Mieszane nastroje i przecena dolara

Opublikowano 10.04.2014, 18:25

Czwartek na rynkach akcji upłynął pod znakiem konsternacji w jaką wprawiły inwestorów dane z Chin i nadziei płynącej z USA i Grecji, na rynku walutowym trwała natomiast wyprzedaż amerykańskiego dolara.

Inwestorzy giełdowi mieli dziś pełny wybór. Mogli reagować bądź na pozytywne doniesienia z USA i Grecji, bądź też na niepokojące informacje z Chin. Przez długi czas nie mogli się oni zdecydować. Ostatecznie jednak wygrała strategia bezpieczna, czyli realizacja zysków z akcji.

Dziś humory mógł poprawiać opublikowany w środę wieczorem protokół z marcowego posiedzenia FOMC. Wprawdzie nie był on jakimś zaskoczeniem, ale ostatecznie został on zinterpretowany gołębio i potraktowany jak element odsuwający pierwszą podwyżkę stóp procentowych w USA.

Innym pozytywem była sprzedaż przez Grecję 5-letnich obligacji o wartości 3 mld EUR i kuponie 4,75%. Pierwsza od 4 lat. Popyt na grecki dług sięgnął 20 mld EUR. Symbolicznie możemy więc mówić o końcu kryzysu zadłużenia w Europie.

Jeszcze innym popytowym czynnikiem były opublikowane dziś tygodniowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Liczba nowych wniosków o zasiłek dla bezrobotnych spadła do 300 tys. i była najniższa od maja 2007 roku.

Jedynym negatywem, ale jak się finalnie okazało wystarczająco mocnym, żeby inwestorzy zdecydowali sie sprzedawać akcje, były dane z Chin. W marcu wprawdzie kraj ten ponownie miały nadwyżkę handlową, która dodatkowo okazała się wyższa od prognoz (7,7 mld USD wobec prognozowanych 0,9 mld USD), ale już wyniki eksportu i importu mocno martwią. Eksport nieoczekiwanie spadł o 6,6% w relacji rocznej (prognoza: +4%), a import zanotował spadek o 11,3% (prognoza: +2,4%).

O ile na rynkach akcji przez długi czas utrzymywały się mieszane nastroje, a na koniec giełdowe indeksy solidarnie zanurkowały, to na rynku walutowym od początku dnia trwała, niezrozumiała w kontekście napływających impulsów, wyprzedaż amerykańskiej waluty. Procesu tego nie zatrzymały, ani słabe dane z Chin, ani bardzo dobre z USA, ani też gołębie wypowiedzi przedstawicieli Europejskiego Banku Centralnego (ECB). Dolar tracił m.in. do euro, japońskiego jena, szwajcarskiego franka oraz australijskiego i nowozelandzkiego dolara.

Jedyne co tłumaczy takie zachowanie to sytuacja na wykresach poszczególnych par walutowych. Sytuacja, która wskazuje na możliwość dalszego osłabienia "zielonego". I tak w przypadku EUR/USD, po tym jak kurs wybił się powyżej oporu na 1,3875, nic nie stoi na przeszkodzie, żeby para ta wzrosła najpierw do 1,3966, a później do psychologicznego poziomu 1,40 dolara.

Marcin Kiepas

Powyższe komentarze i analizy zostały przygotowane przez Departament Analiz Admiral Markets AS Oddział w Polsce wyłącznie w celach informacyjnych. Prezentują ona subiektywne zdanie autora, a sporządzone zostały w dobrej wierze i z należytą starannością. Niniejsze komentarze nie stanowią porady inwestycyjnej ani rekomendacji w rozumieniu rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005 r. (Dz. U. z 2005 r. Nr 206, poz. 1715) w sprawie informacji stanowiących rekomendacje dotyczące instrumentów finansowych, ich emitentów lub wystawców. Admiral Markets nie ponosi odpowiedzialności za wszelkie transakcje zawarte w oparciu o informacje zawarte w tym materiale analitycznym. Należy mieć na uwadze, iż transakcje na instrumentach finansowych obarczone są ryzykiem, a poniesione straty mogą przekraczać zaangażowany kapitał początkowy.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.