Kurs jedna wspina się coraz wyżej. USD/JPY wybija kolejne szczyty
Dokładnie od pierwszej sesji nowego roku, kurs USD/JPY umocnił się już o blisko 7%, przebijając po drodze kolejne strefy oporu przy 142, 144, 146, 148, a teraz 150 jenów. Obecnie notowania kontestują ostatni z wymienionych poziomów, ponieważ dolar stabilizuje po wczorajszym odczycie CPI z USA.
Dane zza oceanu potwierdziły jedynie rynkowe obawy dotyczące “wysokich stóp procentowych przez dłuższy czas”, ponieważ inflacja w USA wciąż wypada powyżej prognoz, a jej dalszy spadek jest zagrożony.
To z kolei odkłada w czasie termin pierwszych obniżek stóp procentowych w wykonaniu amerykańskiej Rezerwy Federalnej, znacząco umacniając dolara.
W międzyczasie Bank Japonii gra, jak zdarta płyta, wyrażając swoje zaniepokojenie kolejną falą słabości jena, jednak nie podejmując żadnych kroków, aby zmienić bieżącą sytuację.
W kontekście urealnienia oczekiwań wobec zmian stóp procentowych na całym świecie warto przyjrzeć się także polityce Banku Japonii. Jako że Japonia jest krajem bardzo silnie nastawionym na eksport stanowiący ponad 40% aktywności ekonomicznej, międzynarodowa wartość jena ma bardzo duże znaczenie dla rządu japońskiego. Jego słabość stymuluje wzrost krajowej gospodarki poprzez zagraniczne inwestycje oraz eksport, co było dobrze widoczne w ostatnich latach.
Trudno zatem oczekiwać, aby utragołębi Bank Japonii dokonał nagłego zwrotu w swojej polityce, bez wcześniejszej komunikacji z rynkiem.
Bank Japonii znów straszy interwencją walutową
W środę 14 lutego wiceminister finansów ds. międzynarodowych Masato Kanda zasugerował możliwość interwencji walutowej po tym, jak kurs USD/JPY wzrósł do 150,89. Powtórzył również, że jego ministerstwo i BOJ są w bliskim kontakcie i że rząd szanuje każdą decyzję polityczną podjętą przez BOJ.
Przypomnijmy, że w 2022 r. Japonia trzykrotnie interweniowała bezpośrednio na rynkach walutowych w 2022 r., kiedy jen osiągnął najniższe poziomy od dziesięcioleci, w pewnym momencie zbliżając się do 152 w stosunku do dolara.
Zdaniem większości azjatyckich analityków, scenariusz interwencji walutowej nie powinien być jednak brany pod uwagę, do czasu, aż kurs USD/JPY nie zbliży się do oporu 152, który pozostaje bieżącym celem kupujących na kolejne dni.
Według głównego ekonomisty Norinchukin Research Institute Takeshi Minami-ego trwała zmiana trendu na parze USD/JPY możliwa jest dopiero pod koniec 2024 r., kiedy Fed zacznie obniżać stopy procentowe, a Bank Japonii podwyższać.