Kurs funta stracił wsparcie Banku Anglii!
Mimo iż najnowsze dane dotyczące PKB Wielkiej Brytanii za I kwartał 2024 roku oraz dotyczące produkcji przemysłowej za marzec chwilowo umacniają kurs funta szterlinga, tak analitycy Goldman Sachs (NYSE:GS) nie mają wątpliwości, że czeka go dalsza wyprzedaż.
Swoją najnowszą rewizję ekonomiści opierają na wczorajszej decyzji Banku Anglii oraz oświadczeniu prezesa Bailey, który ewidentnie otworzył furtkę dla ewentualnej obniżki stóp procentowych już w czerwcu.
Pierwszą reakcją notowań GBP/USD był krach o blisko 0,6% w rejon 1,2445, po którym nastąpiła szybka korekta i wykupienie lokalnego dołka. Dziś z kolei funt zyskuje na skutek lepszych, niż oczekiwano danych z brytyjskiej gospodarki, jednak re-test linii trendu spadkowego świadczy o wyraźnym niezdecydowaniu inwestorów.
– Oświadczenie Bailey otwiera furtkę dla ewentualnej obniżki stóp procentowych. Z drugiej strony nie dał on pewnego sygnału, co do czerwca. Rynek wycenia teraz 55% szans na obniżkę w czerwcu, co jest lekkim wzrostem w porównaniu do łączonego prawdopodobieństwa wcześniej dla dzisiejszej oraz czerwcowej decyzji. GBP/USD powraca do miejsca, w którym znajdował się przed decyzją – skomentowali analitycy XTB (WA:XTB).
Tym samym wszystko wskazuje na to, że Bank Anglii wyprzedzi pod względem obniżek stóp procentowych amerykańską Rezerwę Federalną (Fed) i może zrównać się z Europejskim Bankiem Centralnym.
Krach notowań GBP/USD to kwestia czasu?
– Jeśli chodzi o gospodarkę USA, uważamy, że rynek pracy wciąż jest stabilny, dlatego Fed będzie musiał utrzymać wysokie stopy procentowe przez dłuższy czas, co będzie wspierać dolara. Z drugiej strony Bank Anglii powinien lada moment rozpocząć cykl obniżek, któremu sprzyja niższa inflacja oraz kolejne odczyty gospodarcze. Obniżamy zatem naszą dotychczasową 3-miesięczną prognozę dla kursu GBP/USD z 1,30 poprzednio do 1,24 obecnie – napisali w najnowszym komentarzu eksperci Goldman Sachs.
Analitycy argumentują swoją prognozę prawdopodobną słabością funta, który wciąż nie odzyskał inicjatywy na szerokim rynku walut, a także prawdopodobnie stracił jastrzębie wsparcia Banku Anglii.