Przed nami ostatnia sesja w arcyciekawym tygodniu handlowym. Wczoraj poznaliśmy decyzje dwóch banków centralnych, która jednak zostały przyćmione przez trwające liczenie głosów w wyborach prezydenckich w USA. Oprócz tematu wyborów, dziś inwestorzy mogą zwracać uwagę na raport z amerykańskiego rynku pracy, który zostanie opublikowany o 14:30.
- Indeksy w USA zakończyły wczorajszą sesję nad kreską, Dow Jones i S&P500 zyskały 1,95%, z kolei Nasdaq zamknął się 2,59% wyżej, a Russell dodał 2,69%
- Wczoraj poznaliśmy decyzję Banku Anglii i Fed w sprawie stóp procentowych, oba banki nie zmieniły poziomu stóp proc.
- Wciąż nie wiemy kto wygrał wybory prezydenckie w USA, Donald Trump zapowiada jednak ponowne liczenie głosów w niektórych stanach
- Kontrakty na indeksy w Europie wskazują na nieznacznie niższe otwarcie dzisiejszej sesji, DAX ma rozpocząć dzień ok. 50 pkt niżej
- Kurs EUR/USD ruszył wczoraj mocno w górę i aktualnie znajduje się w rejonach 1,1820 USD
Kurs euro wraca do wzrostów
W ostatnich dniach możemy obserwować podwyższoną zmienność na głównej parze walutowej, co oczywiście ma związek z wyborami w Stanach Zjednoczonych. Wciąż nie znamy jednak ostatecznego wyniku wyborów, co oznacza, że wciąż możemy mieć do czynienia z większymi ruchami. Ponadto dziś o 14:30 poznamy raport z amerykańskiego rynku pracy, który powinien być śledzony przez inwestorów. Spójrzmy na aktualną sytuację techniczną na EURUSD.
Spoglądając na interwał D1, w ostatnich dniach doszło do ponownej obrony kluczowego wsparcia przy poziomie 1,1620 USD. Z kolei wczoraj wzrosty były na tyle silne, że wywindowały kurs w rejony ważnego oporu, gdzie uaktywnili się sprzedający. Mowa tutaj o strefie wynikającej z linii poprowadzonej po ostatnich wierzchołkach oraz z lokalnych szczytów z 21 października. Jeżeli poziom 1,1855 zostanie pokonany, EURUSD może wrócić do trendu wzrostowego.