O ile pierwsza połowa wczorajszej sesji upływała na rynku złota pod znakiem konsolidacji, to była to cisza przed burzą. Strona podażowa mocno uaktywniła się późnym popołudniem, czyli w okolicach wystąpienia Jerome Powella w amerykańskim Kongresie.
Zgodnie z oczekiwaniami, szef Rezerwy Federalnej przedstawił raport dotyczący prowadzonej przez Fed polityki monetarnej, w którym przedstawił optymistyczną ocenę sytuacji w amerykańskiej gospodarce. Powell potwierdził również plany dalszych, systematycznych podwyżek stóp procentowych w Stanach Zjednoczonych.
Słowa szefa Fed wpłynęły pozytywnie na wartość amerykańskiego dolara, co jednocześnie pogrążyło notowania złota. Wczoraj z impetem przekroczyły one w dół poziom 1230 USD za uncję, a dzisiaj zbliżają się już do okolic 1220 USD za uncję. W rezultacie, istotny poziom technicznego wsparcia na wykresie złota to obecnie dopiero okolice 1200-1210 USD za uncję.
Notowania złota – dane dzienne