Kontrakty terminowe na WIG20 z jednej strony próbują powiększyć korektę wzrostową za pomocą małej formacji podwójnego dna na wykresie M15, z drugiej zaś strony tym ewentualnym zwyżkom zagraża prospadkowa formacja 121 na H4 .
Widoczna na powyższym wykresie formacja 121 ma zasięg 1612. Poniżej pokazujemy z kolei formację podwójnego dna, której zasięg dotyka lokalnego oporu 1771-74.
Warto przy tym zwrócić uwagę, że tzw. linia szyi formacji (żółta pozioma linia) została wybita w górę przy pomocy dość ładnej białej świecy. Potem zaś tworzyła się prostokątna wąska konsolidacja ( ozn. brązowe pogrubione linie), którą można uznać za tzw. bazę do dalszego ruchu w górę.
Co jeszcze może świadczyć na rzecz pójścia kursu na północ? Niewątpliwie - niezłe dołkowe świece na H4 (patrz: pierwszy z dzisiejszych wykresów).
Ponadto, gdy spojrzymy na obraz sytuacji na wykresie dziennym (poniżej) , to możemy dostrzec klin spadkowy (ozn. linie pogrubione różowe), który wybija się w górę. W tym miejscu jednak trzeba powiedzieć, że można sobie wyobrazić poszerzenie tego klina i kontynuację spadków w jego obrębie (w kierunku poziomu 1612 bedącego zasięgiem formacji 121 na H4, o której była mowa na wstępie).
Gdyby jednak doszło do wzrostów, to ich celem mógłby być górny bok pomarańczowego prostokąta na ostatnim z wykresów (wypada na poziomie ok. 1830). Tenże prostokąt mógłby z kolei niejako współtworzyć potencjalną formację prospadkową121 na wykresie D1 z zasięgiem minimalnym - bagatela! - ok. 1550.
Ten ostatni scenariusz byłby bardzo niebezpieczny dla Byków. Nie tylko ze względu na pogłębienie zniżek. Również z uwagi na to, że przy zejściu poniżej 1600 pkt stanęlibyśmy przed perspektywą ataku na dołki bessy z lat 2007-09 (1237).
Taka interpretacja sytuacji wynika z wykresu miesięcznego. Widoczna poniżej na tym interwale flaga prowzrostowa (ozn. pogrubione linie brązowe) - w razie spadków w okolice 1500 pkt - wybiłaby się de facto w przeciwnym do oczekiwanego kierunku, czyli na południe zamiast na północ.
To zaś zwykle powoduje zejście kursu przynajmniej do miejsca, w którym "umocowany" jest maszt flagi. W tym wypadku to właśnie rejon długookresowych dołków z ostatniego dziesięciolecia stanowi miejsce "umocowania" masztu analizowanej flagi.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20 z platformy bossafx. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)
Przygotował: Miłosz Fryckowski, MentorFinansowy.pl