Kontrakty na WIG20 w czwartek najpierw dodały ponad 20 punktów do wczorajszych maksimów, a potem zaczęły się osuwać na głębokość wyznaczoną przez poprzednią małą korektę.
Zatrzymanie wzrostów, które miało miejsce tuż powyżej lokalnego oporu 1873-75 wiązało się zapewne z faktem, że w tym rejonie wystąpiła równość dwóch ostatnich ruchów na interwale H1/H4 opisanych przez nas poniżej jako ruchy na odcinkach AB i CD, w ramach prospadkowej formacji ABCD.
Zasięg tej formacji leży w punkcie C, czyli w okolicy wsparcia 1726-31, ale wydaje się, że Byki są w stanie - a przynajmniej będą w zdecydowany sposób próbować - zanegować tę formację. To zaś - o ile okaże się skuteczne - powinno doprowadzić do realizacji zasięgu odwróconej głowy z ramionami ma H4 (poziom 1910).
Oznaką ewentualnych poważniejszych kłopotów Byków byłoby dopiero zamknięcie świecy dziennej poniżej połowy wczorajszego potężnego białego korpusu, czyli poniżej 1818. Jeśli zaś Byki mają ponownie skutecznie zaatakować, to muszą pokonać kolejne opory: 1851-54, 1860-64, 1873-75, 1885-90 i dotrzeć do 1900-06.
Co nowego w Mentoring & Trading Room-ie prowadzonym przez autora? W czwartek nasi czytelnicy próbowali otwierać długie pozycje po przełamaniu oporu 1851-54 i grać w stronę kolejnych barier: 1860-64 i 1873-75. Potem zidentyfikowaliśmy małą formację flagi z zasięgiem 1881. I tam rynek skończył ruch w górę, choć nie wykluczaliśmy, że może starać się jeszcze testować 1885-90.
Pytanie, czy zanim dojdzie do ponownej próby przejęcia inicjatywy przez zwolenników popytu, nie zejdziemy jeszcze trochę niżej na wykresie. Na to mogłaby wskazywać bardzo nieprzyjemna dla Byków świeca wierzchołkowa na H4 (widać ją na wykresie powyżej).
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20 z platformy bossafx. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)
Przygotował: Miłosz Fryckowski, MentorFinansowy.pl