Kontrakty terminowe na WIG20 w środę osiągnęły kolejny cel spadkowy, wyznaczony w naszym poprzednim wpisie. Wydaje się, że po ewentualnym zrealizowaniu następnego etapu zniżek powinno dojść do mocniejszego odreagowania - w ramach próby tworzenia dwóch formacji prowzrostowych.
Zacznijmy jednak od środowej sesji, na której - zgodnie z wczorajszą naszą sugestią - należało "brać poważnie pod uwagę próbę obrony przez Byki wsparcia 1885-90, gdzie wcześniej utworzyło się podwójne dno". Niedźwiedzie dotarły do tego rejonu uczestnicząc w realizacji "zasięgu dużej flagi [ ... ] wypadającego na poziomie 1869".
Wymieniony wyżej zasięg flagi (ozn. kolor brązowy na wykresie powyżej) leży blisko zniesienia Fibo 38,2% (poziom 1866) całego ruchu wzrostowego, trwającego od 20.stycznia do 30.marca. W tej okolicy cenowej występuje też równość dwóch ostatnich głównych ruchów spadkowych na D1, tworząca potencjalną formację prowzrostową ABCD (patrz poniżej).
ABCD to jedna z tych formacji wspomnianych na wstępie. Drugą mogłaby być flaga prowzrostowa (ozn. brązowy kolor powyżej), dla której "szkieletem" byłaby formacja ABCD.
Zanim jednak będziemy myśleć o odreagowaniu wzrostowym, warto zauważyć, że ostatni spadek można wpisać w klin spadkowy na H1, który zanim spróbuje wybić się górą, wyłamał się dołem i może w ramach tego ostatniego ruchu dojść do rejonu ok. 1860 pkt. Póżniejsze ewentualne odbicie w kierunku północnym mogłoby być dość pokaźne, gdyż tak zwykle bywa z korektami klinów.
Gdyby wehikułem dalszych zniżek okazała się mała formacja 121 na M15 (ozn. dwa małe pomarańczowe prostokąty na wykresie poniżej), to realizacja jej zasięgu (1881 ) mogłaby pomóc sprowadzić kurs w rejon wsparcia 1873-75.
Nie można wykluczyć jednak, że Byki będą próbowały tworzyć potrójne dno w okolicy wparcia 1885-90 i starać się tym samym zanegować wspomnianą przed chwilą małą formację 121. To by oznaczało w praktyce możłiwość ataku na opór 1900-06 i próbę powrotu do 1926-29 już teraz.
Jak nasi czytelnicy radzili sobie w środę ze swoimi inwestycjami w Mentoring & Trading Room-ie prowadzonym przez autora? To był dzień, w którym więcej mogli skorzystać gracze podejmujący nieco większe ryzyko. Wchodzili oni bowiem na spadki na podstawie świec wierzchołkowych utworzonych pod oporem 1915-16. Nie były one jednak aż tak jednoznaczne, żeby w pełni przekonać do wejścia traderów ostrożniejszych. Ci tak naprawdę mogli "z czystym sumieniem" otwierać pozycje dopiero po przełamaniu przez kurs wsparcia 1900-06, grając z celem 1885-90.
(Przypominam, że podawane w tym cyklu artykułów kwotowania i wykresy dotyczą instrumentu FPL20. Różnią się one od FW20 o 1 pkt, tzn. gdy mówimy w artykule np. o poziomie 2000, odnosimy się jednocześnie do poziomu 2001 na FW20.)