Strefa euro nie radzi sobie z wychodzeniem ze spowolnienia, wywołanego wysoką inflacją. Co ciekawe, znacznie lepszy jest optymizm w Wielkiej Brytanii, pomimo negatywnego wpływu brexitu, nie mówiąc już o USA. W tle kolejne przeceny na rynku kryptowalut.
Indeksy PMI w Europie zawiodły
Piątkowe dane z indeksów PMI nie zachwyciły analityków. Subindeks dla przemysłu spadł do poziomu 45,6 pkt, czyli najniższego od grudnia zeszłego roku. Warto pamiętać, że 50 pkt to granica, która rozdziela przewagę odpowiedzi pozytywnych i negatywnych. Ostatni raz indeks przemysłowy miał przewagę pozytywnych wskazań dokładnie dwa lata temu. Lepiej wypadł subindeks dla usług, ale w dalszym ciągu były one zauważalnie słabsze od oczekiwań. Rezultatem tych danych była kolejna już w ostatnich dniach przecena euro względem dolara. Kurs po raz kolejny zaatakował poziom 1,06750 na EURUSD, czyli najniższe poziomy kursu euro względem kursu dolara od początku maja.
Dane od Anglosasów
Kontrastem dla danych z kontynentalnej Europy były rezultaty w Wielkiej Brytanii i USA. Nie były to idealne odczyty, bo w Wielkiej Brytanii subindeks dla usług nie osiągnął oczekiwanych poziomów. Jednak ten ważniejszy – przemysłowy – delikatnie przekroczył oczekiwania. W USA z kolei obydwa indeksy wypadły powyżej oczekiwań. Co więcej, zarówno dla usług, jak i dla przemysłu w obydwóch krajach poziomy znajdują się powyżej 50 pkt, co pokazuje optymizm ankietowanych. To z kolei rysuje potencjalnie lepsze perspektywy na przyszłość dla tych regionów.
Kryptowaluty w odwrocie
Od trochę ponad dwóch tygodni trwa ruch korekcyjny na kryptowalutach. W przypadku bitcoina oznacza on przecenę ze szczytów na niemal 72 000 dolarów do poziomów około 62 000. Kryptowalutom ciąży obecnie głównie opóźnienie obniżek stóp procentowych za oceanem. Jest też kwestia silnego dolara. Kryptowaluty często utrzymują podobnie jak surowce ceny w walutach lokalnych, więc umacniający się dolar obniża efektywne ceny dolarowe. Warto natomiast zwrócić uwagę, że przy tak silnych ruchach mamy do czynienia z jeszcze jednym ważnym mechanizmem. Im mocniej spada cena, tym większa presja na zamykanie zleceń na wzrosty. Z kolei zamykanie tych zleceń przez inwestorów pogłębia spadki. W rezultacie ten sam mechanizm, który jeszcze niedawno napędzał wzrosty, obecnie potęguje spadki.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych brak ważnych odczytów.