Pierwsza sesja po długim okresie świątecznym na rynkach finansowych pokazuje, że najwięksi inwestorzy wracają do gry kupując na nowo dolary. Katalizatorem popytu na USD była także niedzielna wypowiedź szefowej brytyjskiego rządu o rozpoczęciu całego procesu wyjścia UK z Unii Europejskiej.
Po grudniu wiemy, że Fed kontynuuje swoją politykę zacieśniania polityki monetarnej. Prognozy na przyszły rok wskazują na dalsze kroki i podwyżki stóp. Jak na razie mamy jedynie redukcję spodziewanych podwyżek z 4 do 2, ale w tym przypadku nie chodzi o faktyczną liczbę, a o kierunek. Jak na razie w Eurostrefie i UK nie ma podstaw do podwyżek stóp, bowiem pozostaje wiele niewiadomych, co dodatkowo potęguje dywergencję między głównymi gospodarkami. Stany Zjednoczone wyraźnie odłączają się od peletonu i nic im na razie nie zagraża w wyścigu o pieniądz czystko spekulacyjny. Kapitał największych funduszy będzie ponownie zmierzać w kierunku USD także w wyniku spodziewanego pompowania amerykańskiej giełdy. Stąd w pierwszej kolejności należy spodziewać się powrotu do silnych spadków na EURUSD i GBPUSD. Kluczowymi poziomami dla poszczególnych par są odpowiednio: 1,0336, gdzie przebiega ostatnie ważne wsparcie przed atakiem podaży na parytet i dla GBP poziom 1,2080, który również stanowi ostatnio ważną barierę przed zmasowanym atakiem podaży. Według mojej oceny dojście do tych wsparć powinno mieć miejsce w ciągu dwóch tygodni.
W tym tygodniu poznamy serie ważnych danych makro. Najważniejsze w mojej ocenie będą środowe odczyty produkcji z UK a dla USD piątkowe dane o sprzedaży detalicznej i PPI z USA. Po drodze będzie jeszcze kilka informacji, ale one mogą wprowadzić ewentualny zamęt jedynie na chwile. Trendy spadkowe widoczne na EURUSD i GBPUSD są na razie niezagrożone. Dodatkowo uczulam, że już pod koniec 2016 roku parą walutową, na której zawierane było najwięcej transakcji został już GBPUSD deklasując EURUSD. Dlatego większej zmienności należy się spodziewać na funcie, szczególnie, że oprócz danych makro w dalszym ciągu ciąży widmo „niewiadomej” sytuacji związanej z Brexit’em.