Zgarnij zniżkę 40%
Nowość! 💥 Skorzystaj z ProPicks i zobacz strategię, która pokonała S&P 500 o +1,183% Zdobądź 40% ZNIŻKĘ

Komentarz tygodniowy z rynku towarowego

Opublikowano 10.12.2012, 20:18

Zsuwające się coraz bardziej w fazę spowolnienia gospodarki Zachodu, choć w różnej skali i tempie w zależności od strony Atlantyku po której leżą, skłaniają do refleksji nad dość powszechnie oczekiwanym ożywieniem rynków kapitałowych, które na rok 2013 przepowiada spore grono strategów i analityków. Spadek amerykańskiej stopy bezrobocia o 0,2%, wynoszącej w listopadzie 7,7% interpretuje się przede wszystkim jako pochodną odpuszczenia w poszukiwaniu pracy przez sporą rzeszę bezrobotnych w USA. Swoją drogą problem strukturalnej bariery zatrudnienia, spowodowanej w istotny sposób brakiem adekwatnych kwalifikacji (np. częściowo to dotyczy Apple), stał się jedną z tytułowych „Linii uskoku”, autorstwa R.G. Rajana, amerykańskiego ekonomisty hinduskiego pochodzenia, jednego z tych o którym się powiada, że „lepiej się z nim zgadzać”.


Fala kolejnej zadumy nad słabością światowej gospodarki, bo przecież koniunktura w Azji też niepokoi, to zasadniczy powód przecen, jakie dotknęły rynki towarowo – surowcowe w minionym tygodniu. W przypadku ropy naftowej regres wyniósł kilka procent (Brent –3,6%, WTI–3,3%, OPEC Basket–2,5%), niemniej warto pamiętać, że przełom roku to czas w którym paliwa płynne często reagują silnym wzrostem na różne, niestety pejoratywne, wieści ze świata. W sobotę największy parkiet Zatoki Perskiej, tj. saudyjski Tadawul urósł o 0,73%, a sektorowy Petrochemical Industries o 0,69%. Na koniec niedzielnych notowań wartości te kształtowały się na poziomie, odpowiednio: +0,08% i +0,92%.


W nowy tydzień świat finansów, jak napisał w niedzielę na swych internetowych stronach „Handelsblatt” – wchodzić będzie jednak z drżeniem serca, bo „Cavaliere” zamierza powrócić na sam szczyt włoskiej sceny politycznej. O tym, że Silvio Berlusconi nie powiedział jeszcze ostatniego słowa, pisano na tych stronach przed rokiem (komentarz z 14 listopada 2011 r.), takie są bowiem osobliwości „sytemu Italia”. Jak nie come back na fotel premiera, to może być w przyszłości Kwirynał.


Dezorientacja, przekleństwa traderów („co się do cholery dzieje?”) oraz quasi niedźwiedzie prognozy Goldmana Sachsa (1800 USD w 2013 r. oraz 1750 USD/oz w 2014), połączone z tonującym komentarzem jednego z głównych ekspertów „bulionowego” Deutsche Banku. Tak najkrócej można streścić klimat jaki towarzyszył rynkowi złota w poprzednim tygodniu. W wymiarze skwantyfikowanym najistotniejszym wydarzeniem nie były wcale spadki cen kruszcu jako takie (tygodniowo w sieci –0,6%, a na fixingu –1,4%), lecz fakt, że przez dłuższy czas kursy tkwiły poniżej 1700 dolarów za uncję, czyli przełamały „żelbetonową” zaporę ustawioną jeszcze kilka dni wcześniej przez techników. Ostatecznie „żółty metal” zakończył piątkowy obrót, w zależności od miejsca odczytu powyżej 1,7 tys. „zielonych” (na fixingu 1701,50 USD/oz, w handlu sieciowym 1705,3 USD/oz), ale irytujący większość inwestorów kryzys zaufania póki co trwa.


Do tego klimatu dostroiło się w minionym tygodniu srebro (w handlu elektronicznym –1,0%, w ramach fixingu –4,1%), a także z wyjątkiem miedzi (+0,2%) segment metali nieszlachetnych, przed którym notabene przestrzegano poprzednim razem na tych stronach. I tak w ujęciu spotowym: aluminium (–0,4%), cyna (–0,8%), cynk(–1,9%), nikiel (–0,4%), ołów (–3,3%). Spore zróżnicowanie wykazywały w minionym tygodniu towary rolno – spożywcze. Najlepiej znów prezentował się pod tym względem nieprzewidywalny de facto koncentrat mrożonego soku pomarańczowego (+2,8%), a także kontrakty na wołowinę (buhaje +2,0%, krowi żywiec +2,8%) oraz soję (+2,2%). Inny rodzaj mięsa czerwonego (chuda wieprzowina –3,6%) czy zbóż (kukurydza –2,2%, pszenica –0,4%) nie miały najwyraźniej tak dobrego okresu. Ale błędem byłoby zapewne wyciągać z tego jakieś wnioski na dłużej.


W wyraźne selektywny przebieg zeszłotygodniowych notowań wpisała się także kawa. Wartości kontraktów na Arabikę wzrosły o +1,9%, natomiast ceny Robusty obsunęły się o –1,0%. Z kolei znaczący, bo wynoszący –3,1% spadek kursu kakao zdaje się zupełnie nie konweniować z rosnącymi obawami o wielkość afrykańskich plonów w sezonie 2012/2013, związanymi z nadmiarem deszczów. Istotnie zwiększających groźbę rozprzestrzenienia się chorób grzybicznych na plantacjach Wybrzeża Kości Słoniowej i Ghany. Sporo emocji dostarcza w ostatnim okresie rynek cukru. W minionym tygodniu biały i trzcinowy słodzik potaniały o –0,6%. Aby zmienić kierunek trendu na cukrze, kosztującego o ok. 40% mniej niż w szczycie ostatniej hossy z lat 2010 – 2011, musiałaby być spełniona - w opinii analityków z Commonwealth of Australia, przynajmniej jedna z dwóch przesłanek, tzn.: niesprzyjająca w dłuższym czasie pogoda w Brazylii i/lub nowa fala popytu na etanol. Do spełnienia tej drugiej konieczne jest też nastawienie rynku, że ceny ropy naftowej nie będą trwale spadać.


Podobne „petro-czynniki” dotyczą również bawełny (w tygodniu +0,2%). Dziewięciomiesięczny bilans branżowych obrotów z zagranicą chińskiego sektora odzieżowo – tekstylnego wcale nie wypada tak źle. Skala regresu, wywołanego słabszym nieco popytem oraz rekordowo wysokimi cenami zaopatrzeniowymi z 2011r. przełożyły się do spadku eksportu odzieży w trzech minionych kwartałach, w stosunku do analogicznego okresu sprzed roku, o 0,2%, a tekstyliów ogółem o 0,7%. Katastrofy więc nie ma, a nadmiary zapasów raczej prędzej niż później zostaną zagospodarowane. Tym bardziej, że wg Międzynarodowego Komitetu Rady Bawełny, w sezonie 2013/2014 spadek upraw w skali świata skurczyć się ma o ok. 11%.


Wojciech Szymon Kowalski

EFIX Dom Maklerski SA

Jest to reklama strony trzeciej. Nie jest to oferta ani rekomendacja Investing.com. Zapoznaj się z polityką tutaj lub usuń reklamy .

Najnowsze komentarze

Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.