Ubiegły tydzień na rynkach finansowych upłynął bez fajerwerków. Kalendarz istotnych danych makroekonomicznych, zarówno dla dominujących gospodarek światowych, jak i Polski, był pusty. A międzyświąteczny i płytki rynek sprzyjał osłabieniu złotówki.
Dodatkowym czynnikiem pro-spadkowym była kontynuacja schłodzenia stosunków z Unią Europejską zademonstrowane zgłoszeniem przez komisarza UE objęcia Polski nadzorem w wyniku ostatnich nowelizacji ustawy o mediach publicznych. Jednakże dopiero nadmierne zadłużenie, na które być może zdecyduje się władza, będzie bezpośrednim akceleratorem do spadku wartości PLN. Tak czy owak, fundamentalne czynniki nie sprzyjają umocnieniu wartości polskiej waluty.
Najbardziej oczekiwaną publikacją nadchodzącego tygodnia są dane z amerykańskiego rynku pracy (w środę: raport ADP, w czwartek: liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, a w piątek: zatrudnienie w sektorze pozarolniczym i stopa bezrobocia), które zakładają poprawę sytuacji oraz publikacja protokołu z posiedzenia komitetu FOMC. Zdeprecjonowane znaczenie powinny mieć dane o bilansie handlowym i wskaźnik ISM dla USA oraz seria PMI przemysłowych i usługowych w Europie. Najważniejszą publikacją dla Polski jest wstępny odczyt inflacji konsumenckiej liczonej przez Główny Urząd Statystyczny (konsensus rynkowy zakłada delikatne zmniejszenie deflacji).
W ostatnim tygodniu 2015 roku wartość PLN spadła. Wyraźne osłabienie było widoczne wobec USD, ale i strata pojawiła się względem EUR i GBP. Złoty zdołał się umocnić wobec CHF.
Indeks PLN
Indeks złotówki od połowy grudnia znajduje się w trendzie wzrostowym. Jego nachylenie było dość strome, co rodziło przypuszczenie, że takie tempo wzrostu raczej nie będzie utrzymane. Faktycznie, dolne ograniczenie kanału zostało zaatakowane i wykres opuścił kanał. Biorąc pod uwagę skalę słabości warto podtrzymać założenie o tym, że zwyżka może być kontynuowana, a ruch spadkowy jest tylko korektą. Za wsparcie dla spadku uznajemy górne ograniczenie kanału, w jakim indeks złotego przebywał przez cały listopad i początek grudnia. W ramach zwyżki celem dla indeksu złotówki jest okolica 71,3 pkt.
Spadek pary EUR/PLN zatrzymał się na poziomie linii będącej równoległą do pociągniętej po ostatnich ważniejszych szczytach. Można więc mówić o kanale wzrostowym. Wyjście z kanału dołem byłoby sygnałem do poważniejszej fali umocnienia złotego. Obecnie, po odbiciu od linii, wartość euro powróciła do okolicy 4,3000, którą można uznać za opór. Dalsza zwyżka umożliwiłaby powrót do okolicy szczytu. Utrzymanie się poziomu 4,3000 jako skutecznego oporu pozwoli na kolejną próbę wyjścia z kanału dołem.
Fala spadkowa na parze USD/PLN wyhamowała w okolicy wsparcia (3,855) tworzonego przez szczyty z sierpnia i lipca tego roku. Dla założenia, że od tego momentu budowana była czwarta fala, aktualnie powinniśmy się spodziewać fali piątej która umocni złotego i kurs znajdzie się w okolicy ważnego wsparcia (3,80 - 3,82) oraz linii trendu wzrostowego z genezą w grudniu 2014 roku. Scenariuszem negującym powyższe założenia może być pokonanie linii trendu spadkowego kreślonego po trzech szczytach grudniowej konsolidacji.
Kurs pary GBP/PLN znalazł się w okolicy ważnego wsparcia tworzonego przez szczyty ze stycznia i lutego tego roku. Dodatkowo notowania naruszyły linię trendu wzrostowego, jednak dalej pozostają powyżej. Jeśli nastąpi kolejny test linii trendu wzrostowego zapewne będzie udany. To oznaczać będzie realizację scenariusza, w którym podobnie jak na parze USD/PLN jesteśmy w trakcie budowy fali czwartej, co znaczy, że zasięg fali piątej może przekroczyć linię trendu wzrostowego (okolice 5,65), co będzie pewnego rodzaju zachęta, w dłuższym terminie do dalszego spadku kursu tej pary, gdzie kolejnym istotnym wsparciem będą okolice 5,50. Scenariuszem negującym powyższe założenia może być powrót kursu powyżej oporu 5,83.
Departament Doradztwa Inwestycyjnego EFIX Dom Maklerski SA
Aneta Lis, Kamil Jaros, Olaf Kowalski