W ostatnich dniach nastroje na rynkach finansowych ponownie się poprawiły. W piątek 7 grudnia na indeksie syntetycznym złotego zakończyliśmy krótkoterminową korektę spadkową i w minionym tygodniu rozpoczęliśmy budowanie nowej fali wzrostowej. W poniższym artykule, poza przedstawieniem sytuacji na rynku walutowym, znajduje się podsumowanie wydarzeń makroekonomicznych z minionego tygodnia, jak również najważniejszych informacji makro, na które warto zwrócić uwagę w nadchodzącym tygodniu.
Wydarzenia makroekonomiczne dotyczące złotego w minionym tygodniu
Najważniejszym wydarzeniem minionego tygodnia było posiedzenie FOMC. Rezerwa Federalna zdecydowała się na rozszerzenie programu skupu obligacji o kolejne 45 mld USD miesięcznie od nowego roku, w ramach wygasającej z końcem grudnia operacji Twist. Tym razem jednak FED będzie skupować długoterminowe obligacje rządowe. Kontynuowany będzie także skup MBS-ów za kwotę 40 mld dolarów miesięcznie.
Na zakończonym posiedzeniu, zgodnie z rynkowymi oczekiwaniami, FOMC nie zmienił poziomu stóp procentowych, utrzymując przedział 0,0-0,25% dla wahań stopy funduszy federalnych. Stopy procentowe w USA pozostaną rekordowo niskie aż do momentu, gdy bezrobocie pozostanie powyżej 6,5%, a inflacja projektowana na koleje 1-2 lata nie przekroczy 2,5%. Nieznacznie obniżone zostały także prognozy wzrostu gospodarczego na ten, przyszły i 2014 rok.
Minął kolejny tydzień i nadal nie jesteśmy bliżej rozwiązania problemu klifu fiskalnego w Stanach Zjednoczonych. W związku ze zbliżającym się końcem roku rynki reagują bardzo nerwowo na każdą informację z tym związaną. Ostatnie spotkanie Obama – Boehner nie zakończyło się żadnym przełomem, chociaż Republikanie zgadzają się na kolejne ustępstwa. Boehner zadeklarował, że jego partia poprze podwyżkę podatków dla obywateli zarabiających powyżej 1 mln USD, ale pod warunkiem większych cięć wydatków. Biały Dom nie chce jednak przystać na taką propozycję.
Na uwagę zasługiwały także następujące publikacje makro: bardzo dobry odczyt niemieckiego indeksu instytutu ZEW, znacznie wyższy od prognoz wzrost produkcji przemysłowej w USA w listopadzie i rozczarowujący odczyt produkcji przemysłowej w strefie euro w październiku.
INDEKS PLN
W ostatnich dniach nastroje na rynkach finansowych ponownie się poprawiły. W piątek 7 grudnia na indeksie syntetycznym złotego zakończyliśmy krótkoterminową korektę spadkową i w minionym tygodniu rozpoczęliśmy budowanie nowej fali wzrostowej, porównywalnej z tą z drugiej połowy listopada. Spadkowa korekta zatrzymała się dokładnie na poziomie 38,2% zniesienia zeszłomiesięcznego ruchu w górę, docierając tym samym do swojego modelowego zasięgu (73,55 pkt.).
Obecna sytuacja techniczna sugeruje, że przynajmniej do końca roku będziemy obserwować budowanie sekwencji wzrostowej, zapoczątkowanej 14 listopada. Jeżeli obie fale w górę w tej sekwencji mają być równe to indeks powinien dotrzeć do poziomu 74,07 pkt. Poziom ten jest jednocześnie górnym ograniczeniem istotnej, średnioterminowej strefy oporów, na którą składają się także wrześniowe i październikowe maksima oraz 50% zniesienie długoterminowej struktury spadkowej z 2011 roku (73,91 – 74,07). Jej pokonanie będzie kluczowe dla obrazu technicznego złotego w najbliższych miesiącach.
EUR/PLN
Zgodnie z oczekiwaniami ruch w górę na notowaniach EUR/PLN był jedynie lokalnym ruchem korekcyjnym, który zakończył się 7 grudnia. W zeszłym tygodniu przewagę na omawianym rynku ponownie odzyskała strona podażowa i rozpoczęliśmy budowanie kolejnej fali spadkowej. Fala ta zdołała pod koniec tygodnia naruszyć średnioterminową linię trendu wzrostowego i tym samym wejść do wnętrza ważnej strefy wsparć (4,0266 – 4,09). Dolne ograniczenie tej strefy kształtuje poziom tegorocznych minimów zanotowanych w sierpniu. Pokonanie tego wsparcia otworzyłoby drogę do dalszych spadków przynajmniej do okolic 3,93 – 3,95 gdzie wypada równość z falą spadkową z przełomu 2011 i 2012 roku oraz bliższa ekspansja ruchu w dół czerwiec – sierpień br. (patrz wykres).
Moim zdaniem sforsowanie wspomnianych okolic 4,02 może przysporzyć sporo trudności i nie powinno to nastąpić przy pierwszym podejściu. Strona popytowa będzie bronić tego wsparcia bardzo usilnie, stąd spodziewane jest kilka prób zanim to faktycznie nastąpi.
USD/PLN
Przez cały zeszły tydzień oglądaliśmy dynamiczną przecenę dolara amerykańskiego względem złotówki. Na notowaniach USD/PLN zakończyła się krótkoterminowa korekta wzrostowa i rozpoczęła nawa fala spadkowa, będąca drugą podfalą w strukturze z genezą 14 listopada (patrz wykres). Na początku tygodnia ostatecznie pokonana została także średnioterminowa linia trendu wzrostowego.
Jej sforsowanie otwiera drogę do dalszych spadków do ważnej, długoterminowej strefy wsparć kształtowanej przez minima z pierwszego i drugiego półrocza 2012 roku oraz poziom równości fal w dół (3,0377 – 3,0860). W realizacji tego scenariusza na pewno pomógłby grudniowy rajd św. Mikołaja na rynkach kapitałowych oraz rozwiązanie problemu klifu fiskalnego jeszcze w tym roku, w co nadal wierzą inwestorzy.
CHF/PLN
Wprowadzenie opłat za depozyty we frankach szwajcarskich przez banki tego kraju wpłynęło w ostatnich tygodniach na silną deprecjację szwajcarskiej waluty. W miniony wtorek notowania CHF/PLN wybiły się dołem z kilkunastodniowej konsolidacji i tym samym ostatecznie sforsowana została także średnioterminowa linia trendu wzrostowego (patrz wykres). W drugiej połowie zeszłego tygodnia spadki na tej parze wyhamowały i strona popytowa podjęła próbę odbicia. Wynikało to głównie ze spadkowej korekty na EUR/CHF po silnym odbiciu w górę w reakcji na decyzję kolejnego szwajcarskiego banku. Moim zdaniem sekwencja spadkowa na CHF/PLN będzie w tym tygodniu kontynuowana. Kolejne istotne wsparcie znajduje się na poziomie 3,35 a następnie 3,33 (patrz wykres).
GBP/PLN
Notowania GBP/PLN od maja br. poruszają się we wnętrzu kanału regresji. Po tym jak w połowie listopada pozytywnie przetestowały górne ograniczenie tego kanału, od tamtej pory celem strony podażowej jest dolna granica tej formacji, zbiegająca się poziomem tegorocznych minimów (4,87).
Po krótkoterminowej wzrostowej korekcie na początku grudnia, w zeszłym tygodniu rozpoczęliśmy budowanie kolejnej fali spadkowej. Notowania GBP/PLN dotarły w piątek do poziomu wrześniowych dołków, czyli najniższego poziomu w drugiej połowie bieżącego roku (5,0070). Obrona tego wsparcia może być pretekstem do chwilowego odreagowania w pierwszej połowie tygodnia. Zdecydowanie bardziej prawdopodobna jest jednak kontynuacja ruchu w dół w średnim terminie, do wspomnianego dolnego ograniczenia kanału.
Dane makroekonomiczne dotyczące złotego w nadchodzącym tygodniu
W tym tygodniu warto pamiętać o publikacjach indeksów sentymentu: indeksu NY Empire State, indeksu Uniwersytetu Michigan i indeksu wskaźników wyprzedzających – Conference Board, a także o finalnym odczycie amerykańskiego PKB za III kwartał.
Karolina Bojko-Leszczyńska
EFIX Dom Maklerski S.A.