Obawy o amerykański klif fiskalny i nierozwiązany problem Grecji skutecznie przeszkadzają rynkom kapitałowym w większym wzrostowym odbiciu. Zdecydowanie lepiej radzą sobie w tym tygodniu rynki walutowe. Dziś rano powodem do przeceny europejskich akcji był rozczarowujący bilans płatniczy w strefie euro. Przełożyło się to jedynie na ruchy korekcyjne na parach złotówkowych, które od wtorku kontynuują kształtowanie fali spadkowej.
USD/PLN
Wczorajsze spadki na notowaniach USD/PLN zatrzymały się na poziomie 50% zniesienia listopadowej sekwencji wzrostowej (3,2398). Pozytywny test tego wsparcia pozwolił na wykształcenie lokalnej korekty wzrostowej, która najprawdopodobniej zakończyła się dziś w południe. Oznacza to, że w najbliższych godzinach czeka nas budowanie kolejnej fali spadkowej. Docelowy zasięg dla ruchu w dół wypada w strefie wsparć (3,2237 – 3,23) kształtowanej przez 61,8% zniesienie wspomnianej sekwencji wzrostowej, średnioterminową linię trendu wzrostowego oraz maksima poprzedniej fali w górę z drugiej połowy września.
GBP/PLN
Dokładnie 50% ostatniej sekwencji wzrostowej zniosły też wczoraj po południu notowania GBP/PLN (5,14). Uaktywnienie strony popytowej na tym rynku sprawiło, że kurs odbił do kilkukrotnie już testowanego poziomu październikowych szczytów (5,1891), ale opór ten nie został sforsowany. Obserwowane od kilku godzin cofnięcie jest pierwszym sygnałem zakończenia wzrostowej korekty na tym rynku i kontynuacji trendu spadkowego. Celem podaży pozostają okolice 5,1136 (61,8% zniesienie sekwencji wzrostowej z genezą 23 października i tego-miesięczne minima).
Karolina Bojko-Leszczyńska
EFIX Dom Maklerski S.A.