Komentarz popołudniowy z rynku PLN

Opublikowane dziś dane makro miały niejednoznaczny wydźwięk – sprzedaż detaliczna za oceanem rozczarowała inwestorów, a z kolei odczyt indeksu NY Empire State pozytywnie zaskoczył. Reakcja rynków również niejednoznaczna, od negatywnej na rynkach kapitałowych do pozytywnej na eurodolarze i parach złotówkowych. W godzinach popołudniowych złotówka ponownie zyskuje na wartości do głównych walut.

USD/PLN

Chociaż tydzień rozpoczął się od deprecjacji złotówki względem dolara amerykańskiego, to popołudniu rodzima waluta odrobiła straty. Tym samym kurs USD/PLN dotarł do poziomu dolnego ograniczenia trójkąta symetrycznego, która to formacja utworzyła się na USD/PLN po wzrostach z początku miesiąca (patrz wykres). Na tym poziomie przebiega również 38,2% zniesienie sekwencji wzrostowej z początku lipca i bliższa ekspansja fali w dół z genezą 6 lipca. Test tego wsparcia póki co wypada pozytywnie. Jego pokonanie otworzyłoby drogę do spadków przynajmniej w okolice 3,37 – 3,38 (geneza na wykresie), a w dłuższym czasie nawet do ataku na tego-miesięczne minima. Zdecydowanie bardziej prawdopodobne jest jednak wybicie z tej formacji górą.

EUR/PLN

Wewnątrz formacji kanału zniżkującego poruszają się z kolei notowania EUR/PLN. Po pozytywnym teście dolnego ograniczenia kanału w połowie zeszłego tygodnia, strona popytowa zdołała sprowadzić kurs do połowy szerokości formacji. Tam jednak pojawił się problem z kontynuacją odbicia i cofnięcie z zeszłego tygodnia jest dziś na EUR/PLN kontynuowane. Bardzo prawdopodobny jest zatem kolejny test wspomnianego wsparcia (obecnie okolice 4,15). Jego pokonanie pozwoliłoby na test ważnego długoterminowego wsparcia wynikającego z linii trendu wzrostowego z genezą na początku 2011 roku i 61,8% zniesienia sekwencji wzrostowej z zeszłego roku (4,12).






Karolina Bojko-Leszczyńska