Kampania samorządowa w toku. I co ciekawe, przynosi nam kolejne obietnice wyborcze związane z technologią Blockchain oraz kryptowalutami.
Wszystko zaczęło się od Patryka Jakiego, który kandyduje na urząd prezydenta Warszawy. W czasie jednej ze swoich konferencji przedstawił wizję nowej dzielnicy stolicy, w której duże znaczenie odgrywałyby nowe technologie m.in. sieć bloków. Następnie elementy smart city zapowiedzieli bielscy kandydaci na radnych miejskich ze stowarzyszenia Niezależni BB, zaś walczący o fotel prezydenta Lublina poseł Jakub Kulesza przedstawił swoją wizję lokalnej kryptowaluty i wykorzystania blockchaina w miejscowych referendach.
Blockchain po śląsku
Bielsko-Biała nie może chyba narzekać na zwolenników inteligentnych miast. Zbigniew Dal, kandydat na radnego sejmiku śląskiego, startujący z bielskiego okręgu z listy Komitetu Obywatelskiego, na swoim profilu na Facebooku napisał w minionym tygodniu:
„Jako radny sejmiku wojewódzkiego będę dążył do:
wdrożenia elektronicznego obiegu dokumentów wszędzie, gdzie będzie to możliwe – komunikacja elektroniczna przynosi wymierne oszczędności, jest szybka, efektywna i oszczędna dla środowiska, a zapisywanie dokumentów na trwałym nośniku np. w oparciu o technologię blockchain zabezpieczy i zagwarantuje niezmienialność ich treści
wspierania koncepcji i-votingu (głosowania przez internet) przy podejmowaniu decyzji przez organy kolegialne czy też np. w lokalnych budżetach partycypacyjnych – nie bójmy się cyberdemokracji, tylko poprzez umożliwienie obywatelom zabierania głosu i podejmowania decyzji w bieżących sprawach (np. za pomocą aplikacji w smartfonie) zbudujemy społeczeństwo prawdziwie obywatelskie
przyspieszenia procesu cyfryzacji – należy podjąć współpracę z niezależnymi ekspertami oraz startupami oferującymi rozwiązania z obszaru sztucznej inteligencji i wykorzystania nowoczesnych technologii cyfrowych np. w celu sprawniejszej komunikacji miejskiej, redukcji korków, czy też poprawy kontaktu mieszkańców z urzędami”.
Mamy więc kolejnego polityka, który wykazuje zainteresowanie łańcuchem bloków.
KryptoWrocław
Jeszcze dalej idą ludzie z KWW Jarosława Bogusławskiego. Jeden z kandydatów na radnych komitetu, Aleks Szewczuk, także za pośrednictwem mediów społecznościowych zaprezentował swoje pomysły związane z Blockchain i walutami cyfrowymi.
Polityk chce wprowadzenia sieci bloków w celu usprawnienia biurokracji Wrocławia. „Pomysł można również wykorzystać do uwiarygodnienia głosów oddanych przez internet. Miasto zaczyna zwracać uwagę na takie postulaty (określane ,,Smart City”) jednak to wciąż mało zdecydowane kroki. Moglibyśmy stworzyć specjalną stronę lub aplikację na urządzenia mobilne, aby mieszkańcy wszystkie ważniejsze sprawy załatwiali przez internet. Trzeba to rozplanować i zrobić w taki sposób, aby koszty zmalały a efektywność biurokracji rosła.” – czytamy na profilu kandydata.
Ponadto Wrocław może liczyć na lokalną kryptowalutę:
„Nie jest to pomysł nowy, zwłaszcza teraz gdy w całym kraju jest kampania samorządowa. Jeśli będzie to możliwe, pozyskiwanie lokalnej kryptowaluty wzmacniałoby moc obliczeniową serwera. W zamian ludzie pozyskujący ograniczoną ilość kryptowaluty mogliby kupować bilety MPK (coś atrakcyjnego dla studentów). Jeśli taki pomysł nie będzie możliwy, to wraz z bankami można stworzyć lokalną walutę. Dzięki temu kapitał we wrocławskich firmach będzie zostawał w mieście. Taką walutą również Wrocław powinien przyjmować pieniądze za usługi takie jak komunikacja miejska.”
Do wyborów samorządowych pozostały jeszcze dwa tygodnia. Obecne z pewnością przejdą do historii jako pierwsze, w których tak głośno mówiło się o kryptowalutach oraz Blockchain.