Wczorajsze spadki na amerykańskich giełdach mogą potwierdzać duże zainteresowanie inwestorów zmiennością na rentownościach obligacji amerykańskich. Słaby popyt na aukcji 7-letnich obligacji USA wpłynął na rynek wtórny 10- letnich obligacji, które skoczyły do 1,56% najwyżej od 21 lutego 2020 roku. Wczorajsza wypowiedź prezydenta nowojorskiego oddziału Rezerwy Federalnej dotycząca zbliżającego się największego wzrostu gospodarczego Stanów Zjednoczonych od dekady mogła zachęcić rynek akcyjny do kolejnej wyprzedaży obligacji.
Przy tak dużych wzrostach rentowności na obligacjach amerykańskich zarządzający funduszami mogą rozważać przemodelowanie swoich portfeli. Przebicie rentowności 10- latek powyżej 1,52% doprowadziło do sytuacji, w której oprocentowanie obligacji USA stało się wyższe od średniej dywidendy spółek z indeksu SP500. Skoro obligacje amerykańskie płacą coraz więcej to, jaki jest sens trzymania w portfelu spółek technologicznych, wśród których ryzyko inwestycyjne jest dużo większe? Rezerwa Federalna poprzez długoterminowe utrzymywanie niskich stóp procentowych oraz ogłoszenie w poprzednim roku pierwszego w historii skupu obligacji korporacyjnych jeszcze bardziej zniekształciła rynek finansowy, powodując większy napływ kapitału do instrumentów, które mogą dać lepszą stopę zwrotu. Ten trend jednak może się skończyć, jeżeli rentowności obligacji nadal będą rosły. Wyższe rentowności to również ogromny problem dla całego systemu finansowego w Stanach Zjednoczonych. Emisja długu korporacyjnego w poprzednim roku była najwyższa w historii USA. Zerowe stopy procentowe oraz skup obligacji korporacyjnych przez Fed przyczyniło się do tak gwałtownego wzrostu zadłużenia wśród amerykańskich przedsiębiorstw.
Rośnie nie tylko dług korporacyjny, ale i rządowy a rosnące rentowności obligacji spowodowane ożywieniem gospodarczym mogą spowodować pęknięcie bańki zadłużeniowej.
Co może zrobić Fed?
Ostatnie wypowiedzi przedstawicieli Reerwy Federalnej tłumaczą rosnące rentowności szybszych ożywieniem gospodarczym i jak na razie lekceważą zachowanie inwestorów na rynku obligacji. Jeżeli Fed nie zdecyduje się na żadne nowe interwencje, to tak długo jak z gospodarki amerykańskiej będą napływały lepsze dane (w szczególności coraz wyższa inflacja), tak długo rentowności mogą dalej rosnąć. Inwestorzy (a być może bardziej algorytmy) przy jednorazowych większych skokach rentowności mogą wywoływać krótkoterminowego spadki na giełdach. Jeżeli okaże się, że dywidenda ze spółek amerykańskich będzie dużo mniej atrakcyjna od rentowności obligacji amerykańskich to może się rozpocząć odpływ kapitału z rynku akcyjnego. Jeżeli miałaby się powtórzyć sytuacja z grudnia 2018 roku to przy spadkach 15-20% na giełdach do głosu może dojść Fed, który jeżeli będzie chciał uspokoić sytuację na giełdach i odciążyć korporacje, rząd i obywateli od większych odsetek to prawdopodobnie może ogłosić skup obligacji o dłuższym terminie zapadalności. Na taki krok zdecydował się w poprzednim roku bank centralny Kanady. Jeżeli ten krok nie wystarczy, to Fed może ogłosić kontrolę krzywej rentowności (YCC- yield curve control). Oprócz gwałtownych spadków na giełdach kolejnym bodźcem do interwencji Fedu może być moment wygasania obligacji rządowych. Jeżeli nie będzie odpowiedniego popytu, to kolejne skoki rentowności obligacji mogą być ogromnym problemem dla Stanów Zjednoczonych. Rezerwa Federalna prawdopodobnie będzie czekała na „pewne” wydarzenie, które pod pretekstem ratowania (rządu, systemu, korporacji) wytłumaczy swoje działanie.
------------------------
Nie chcesz przeoczyć analiz od Investing? Czy dodałeś już Investing.com Polska do Feedly?
- Dodaj OPINIE I ANALIZY od Investing do Twojego feedu >> Kliknij tu
- Aby śledzić WSZYSTKIE NEWSY od Investing.com Polska >> Kliknij tu
- Zbyt dużo informacji? Śledź TYLKO NAJWAŻNIEJSZE NEWSY >> Kliknij tu