Wczoraj cały dzień inwestorzy kupowali złotego. Było to widać zarówno na rynku papierów dłużnych, gdzie obligacje 10 letnie są najdroższe od maja 2013 roku jak również na walutach. Złotówce pomogły słabsze dane z USA, gdzie dane o zamówieniach rozczarowały obserwatorów.
Wczorajszy dzień upłynął pod dyktando wydarzeń politycznych. W godzinach wieczornych sejm pozytywnie przegłosował wotum zaufania dla rządu Donalda Tuska. Jak reagowały na to rynki? Na sam wynik głosowania niemal wcale. Było jednak widać w ciągu dnia, że inwestorzy podobnie jak większość analityków byli pewni korzystnego dla władzy rozwiązania. Cały dzień złoty umacniał się do głównych walut gdyż inwestorzy wiedząc, że przy mobilizacji w koalicji głosowanie nie może się nie udać. W rezultacie oglądamy euro poniżej 4,14zł, franka znów w okolicach 3,40zł, dolara po 3,03zł a funty po 5,15zl. Korzystnie wypadły również obligacje, które ustanowiły kolejne roczne maksima.
Umacnianiu złotego nie przeszkadzała wczoraj nerwowość na rynkach światowych w związku z walkami etnicznymi w Iraku. Coraz więcej mówi się, że tak rozdrobnione etnicznie państwo z silnymi wewnętrznymi konfliktami może nie być wstanie funkcjonować bez totalitarnego reżimu. Alternatywą dla tego rozwiązania jest oczywiście koncepcja rządu “jedności narodowej”, jednakże jak pokazuje praktyka w demokratycznych wyborach zawsze wygra większość szyicka, która będzie dążyć do marginalizacji mniejszości sunnickiej. Jaki ma to wpływ na rynki? Do momentu, kiedy nie uspokoi się sytuacja w tym regionie musimy przyzwyczaić się do droższej ropy na rynkach światowych, oraz zwiększonej awersji do ryzyka. Pomimo, że to geograficznie odległy region będzie się to kładło cieniem również na inwestycjach w Europie środkowschodniej a zatem i w Polsce.
Wczoraj poznaliśmy dane z USA, po ostatnich dobrych danych nastroje inwestorów były optymistyczne.Wczorajsze dane mocno ostudziły ten zapał. Po słabszym kwartale nie dziwi fakt, że annualizowany wskaźnik, czyli pokazujący jak by się zachował gdyby to co działo się przez ostatni kwartał trwało cały rok, pokazuje prawie 3% spadek PKB. Jest to jednak mało miarodajna metoda posiadająca wiele wad, stąd też inwestorzy niemal zignorowali ten odczyt. Problemem z kolei okazały się spadające zamówienia na dobra. Spadek zamówień jest zawsze sygnałem wyprzedzającym negatywne zmiany w gospodarce, gdyż jeżeli spadają zamówienia to rośnie część produkcji idąca na magazyny a zatem można spodziewać się również spadku produkcji w przyszłości. Dzisiaj poznamy kolejne ważne dane dla, jak się okazuje z ujawnionych taśm, naszego najważniejszego sojusznika.
Dziś warto zwrócić uwagę na następujące dane:
10:00 - Polska - Wyniki sprzedaży detalicznej oraz stopa bezrobocia,
10:30 - Wielka Brytania - PKB,
14:30 - USA - dochody i wydatki amerykanów oraz wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.
Kurs EUR/PLN utworzył średniookresowy kanał spadkowy. Wewnątrz formacji utworzył się krótkoterminowy trend wzrostowy jednakże wczoraj doszło do wybicia w dół z niego. W przypadku ruchu powrotnego w górę, ograniczenie formacji znajduje się obecnie w okolicach 4,1700. Wsparciem jest obecnie poziom 4,0900 czyli minima czerwca.
Jeszcze niedawno na wykresie CHF/PLN można było wyrysować kilku-miesięczny kanał spadkowy. Po gwałtownych wzrostach kurs wybił się z formacji i podąża w górę w formacji wzrostowej, której to doszło wczoraj do wybicia w dół. Dzisiejszy dzień pokaże, czy to kolejne odwrócenie trendu krótkookresowego czy tylko spowolnienie wzrostów. W przypadku kontynuacji ruchu w górę można spodziewać się testowania okolic 3,4350. Najbliższym wsparciem dla ruchu w dół jest poziom 3,3900, czyli dolne ograniczenie formacji wzrostowej.
Kurs USD/PLN poruszał się ostatnimi miesiącami w wąskim zakresie 3,0000-3,0650. W piątek kurs wybił się co prawda z tego ograniczenia osiągając poziom 3,0700, ale szybko zawrócił. Oporem w dalszym ciągu jest 3,0650. Wczoraj kurs przebił wsparcie na 3,0350, a kolejnym istotnym poziomem jest dopiero 3,0200..
Kurs GBP/PLN ponownie zmienił kierunek ruchu. Po osiągnięciu kolejnego maksimum na 5,2200 doszło do odwrócenia trendu. Idąc w dół kurs przebił dolne ograniczenie trendu wzrostowego i w przypadku ruchu w dół najbliższym wsparciem są okolice 5,1400.
Macie Przygórzewski