Kurs złota może wzrosnąć nawet do 2700 dol. za uncję. Twierdzi Goldman Sachs (NYSE:GS)
Rynek metali szlachetnych zaskakująco spokojnie przyjął informację o dokonanym w nocy z sobotę na niedzielę ataku na Izrael, który był odwetem za śmierć kilku wyższych rangą irańskich oficerów.
Iran wystrzelił ponad 300 rakiet i dronów, jednak nie wyrządziły one większych szkód, a Teheran uznał, że sprawę należy uznać za zamkniętą.
Rynki przyjęły to jako zapowiedź deeskalacji, zwłaszcza że podobne głosy płyną ze strony najważniejszych sojuszników Izraela, w tym USA, Wielkiej Brytanii, czy Niemiec.
Innego zdania jest jednak Tel Awiw, który już teraz zapowiedział odwet, jednak kluczowy dla notowań złota pozostaje jego skala oraz skutki.
Symetryczna odpowiedź w postaci stosunkowo niegroźnego ataku przedłużyłaby trwający między stronami impas. Z drugiej strony każda forma eskalacji może wymknąć się spod kontroli, rozpoczynając nową pełnoskalową wojnę na Bliskim Wschodzie.

Z powodu niepewności kurs złota utrzymuje się niedaleko historycznych szczytów, jednak brakuje mu impulsu do określenia dalszego kierunku.
– W oczekiwaniu na odpowiedź Izraela inwestorzy mogą skorzystać z potencjalnej okazji do zakupu złota i srebra po niższych cenach. Jakakolwiek eskalacja bezprecedensowego napięcia między Iranem a Izraelem może znów pociągnąć kurs złota na nowe historyczne szczyty – powiedział Peter Spina, założyciel i prezes GoldSeek.com i SilverSeek.com.
Jak wysoko może wzrosnąć kurs złota?
Analitycy Goldman Sachs nie mają wątpliwości, że to jeszcze nie koniec zamieszania na Bliskim Wschodzie. W swojej najnowszej ekspertyzie Goldman Sachs oświadczył, że złoto ma nadal wiele argumentów przemawiających za jego dalszym wzrostem.
– Złoto ma silne argumenty za kontynuacją wzrostów. Amerykańska Rezerwa Federalna powinna w tym roku dążyć do obniżek stóp proc. Co więcej, w ostatnim czasie rośnie także ryzyko geopolityczne, związane z postrzeganiem konfliktu na Bliskim Wschodzie przez zachodnich sojuszników Izraela. Sytuacja w regionie może stać się ważnym punktem w jesiennej kampanii prezydenckiej w USA, a niewykluczona jest dalsza eskalacja – napisali w najnowszej analizie ekonomiści Goldman Sachs.
Analitycy dodają, że drastyczny wzrost kursu GOLD/USD był możliwy dzięki kilku czynnikom. Przede wszystkim wykres złota wybił górą z trwającej od marca 2020 r. konsolidacji, co zapewniło możliwość dotarcia do nowych historycznych szczytów, a po drugie rynek woli przygotować się na nieznane.