Dobre dane z Chin rozpoczęły tydzień na rynkach finansowych. Złotówka przebywa obecnie w swoistym zawieszeniu czekając na ruchy na głównej parze walutowej oraz listopadową decyzję w sprawie stóp procentowych w Polsce.
Dzień na rynku rozpoczął się od bardzo dobrych danych z Chin. Tamtejszy eksport rośnie o ponad 15% w skali roku, podczas gdy spodziewano się wzrostu o niecałe 12%. Import z kolei pomimo spodziewanych spadków rośnie 7%. W rezultacie bilans handlowy spadł z 50 mld do 30 mld dolarów. Lepsze dane z Państwa Środka z pewnością wpłyną pozytywnie na nastroje na rynkach - spowalniająca gospodarka Chin jest jednym z czynników, które ograniczają inwestorów przed podejmowaniem ryzyka.
Złotówka znajduje się obecnie w ciekawej sytuacji. Nie zareagowała co prawda niemal zupełnie na ostatnią obniżkę stóp procentowych, ale w powietrzu natomiast wisi kolejna redukcja. Rynki spodziewają się jej już w listopadzie i podobnie jak ostatnim razem spodziewany jest ruch o 0,25-0,5%. Tak silna redukcja miałaby być podyktowana chęcią przyspieszenia zmian. Rada najprawdopodobniej chciała uniknąć rozwlekania w czasie jak przy poprzedniej serii obniżek. Można założyć, że do momentu wyjaśnienia sytuacji stóp procentowych możemy zapomnieć o silniejszych ruchach na złotym.
O mniejszej zmienności możemy mówić oczywiście przy założeniu braku silnych zmian na rynkach światowych. Jeżeli wstrzymana ostatnio przecena euro względem dolara powróci to z pewności osłabi ona dalej złotego. Dolar jest co prawda na najwyższych poziomach od niemal dwóch lat względem euro, ale nie zmienia to faktu, że jeżeli w Europie ruszy kolejny program luzowania ilościowego to może się on jeszcze umocnić. W przypadku takiego ruchu złoty powinien najwięcej tracić względem dolara, natomiast strata względem euro i franka powinna być relatywnie niewielka.
W weekend poznaliśmy wstępne wyniki wyborów na Węgrzech. Rządzący Fidesz zdominował wybory samorządowe zdobywając 22 z 23 stanowiska burmistrzów największych miast. Poznaliśmy również ostateczną datę wyborów w zbuntowanej Republice Donieckiej. Odbędą się one już 2 listopada. Zatem początek tego miesiąca, kiedy to na przestrzeni kilku dni poznamy wyniki tych wyborów oraz decyzję w sprawie stóp procentowych w Polsce, może okazać się znaczący dla rynków walutowych.
W dniu dzisiejszym kalendarz danych makroekonomicznych jest niemalże pusty. Wieczorem odbędzie się co prawda wystąpienie szefa FED z Chicago, jednakże konferencja na której wystąpi nie jest istotna z punktu widzenia rynków finansowych. Powodem małej ilości publikowanych danych są święta walutowe w Japonii i Kanadzie.
EUR/PLN
Wykres kursu średniego EUR/PLN za okres od 13.07.2014 do 13.10.2014
Kurs EUR/PLN porusza się od początku września w ramach szerokiego kanału spadkowego. Dzisiaj rano doszło do próby wybicia się z tej formacji. Jeżeli ruch ten się potwierdzi będziemy mieli prawdopodobnie do czynienia z przejściem w trend boczny. W przypadku ruchu w dół w dalszym ciągu bardzo mocnym wsparciem pozostają okolice 4,1700, od których to kurs wielokrotnie w ostatnich 2 miesiącach się odbijał.
CHF/PLN
Wykres kursu średniego CHF/PLN za okres od 13.07.2014 do 13.10.2014
Od początku września kurs znajduje się w szerokim kanale o lekkim nachyleniu spadkowym. Kurs jednakże pod koniec zeszłego tygodnia opuścił ten kanał. Najbliższe dni pokażą czy to tylko koniec spadków, czy też frank przejdzie od razu w trend wzrostowy.
USD/PLN
Wykres kursu średniego USD/PLN za okres od 13.07.2014 do 13.10.2014
Kurs USD/PLN utworzył silny trend wzrostowy i przebija kolejne poziomy. Oporem dla kolejnych wzrostów jest ostatnie maksimum lokalne na poziomie 3,3500. W przypadku korekty wsparcie stanowić będzie poziom 3,2800, czyli dolne ograniczenie kanału wzrostowego.
GBP/PLN
Wykres kursu średniego GBP/PLN za okres od 13.07.2014 do 13.10.2014
Kurs GBP/PLN od lipca porusza się w silnym trendzie wzrostowym. Obecnie trwa korekta tego ruchu, jednakże nie można jeszcze mówić o zmianie trendu na tej parze walutowej. W przypadku ruchu w dół ważnym poziomem jest 5,2900 i znajdujące się tam ostatnie minimum lokalne.
Komentarze walutowe przygotowują dealerzy Currency One SA.