Inwestorzy nie znajdują pretekstów do dalszych zakupów dolara?

Opublikowano 16.11.2018, 12:00
EUR/USD
-
GBP/USD
-
USD/CNY
-

Kluczowe informacje z rynków:

USA / FED / DANE: Jerome Powell przyznał wczoraj, że w kontekście zmian w sposobie komunikacji z rynkami od początku przyszłego roku (każde posiedzenie będzie zakończone konferencją prasową) należy dokonać przeglądu dotychczasowych narzędzi i podejmowanych działań. Tymczasem opublikowane wczoraj po południu dane z USA wypadły nieźle – indeks NY FED Mfg wyniósł w listopadzie 23,3 pkt. (szacowano 20,0 pkt.), a sprzedaż detaliczna w październiku wzrosła o 0,8 proc. m/m i 0,7 proc. m/m bez samochodów (prognozowano odpowiednio 0,5 proc. m/m i 0,5 proc. m/m).

WIELKA BRYTANIA / BREXIT: Do piątku rano nie było informacji o tym, jakoby udało się zebrać 48 podpisów posłów Partii Konserwatywnej pod wnioskiem uruchamiającym procedurę wewnętrznego głosowania nad wotum zaufania dla przewodniczącej partii, chociaż po godz. 10:00 pojawiła się plotka, że jest już 48 podpisów. Z drugiej strony Michael Gove, jeden z liderów frakcji eurosceptyków odmówił odpowiedzi na pytanie związane z przyszłością May, a inne źródło podało, że zdecydował o pozostaniu w rządzie na stanowisku ministra środowiska. Wcześniej podobno miał odrzucić propozycję objęcia stanowiska ministra ds. Brexitu po wczorajszej rezygnacji Dominica Raab’a. Theresa May w dzisiejszym wystąpieniu dała do zrozumienia, że umowa z UE nie zagrozi integralności terytorialnej Wielkiej Brytanii, a spotkanie na szczycie z unijnymi politykami zaplanowane na 25 listopada odbędzie się zgodnie z planem. Później dokument rozwodowy zostanie przedstawiony pod głosowanie w Izbie Gmin. Funt dzisiaj nieco odbija po wczorajszych spadkach, GBPUSD powrócił ponad poziom 1,28. W gazecie Daily Telegraph pojawiły się spekulacje, jakoby północnoirlandzcy unioniści z DUP zażądali odwołania premier May w zamian za poparcie ustawy dotyczącej Brexitu.

USA / CHINY / RELACJE HANDLOWE: Prasa spekuluje powołując się na Sekretarza Skarbu Wilbura Rossa, którego zdaniem Biały Dom nie zrezygnuje z podniesienia stawek celnych na chińskie produkty od stycznia, co później miał zdementować Robert Lighthizer z amerykańskiej agencji ds. handlu (USTR). Cytowany przez agencje inny anonimowy oficjel amerykańskiej administracji wyraził sceptycyzm, co do oczekiwań związanych ze spotkaniem obu prezydentów podczas szczytu G20 w dniu 30 listopada. Z kolei chińska ambasada w USA wydała komunikat, że jest wciąż otwarta na rozmowy z USA, ale Chiny nie zrezygnują z ekspansywnej polityki handlowej.

EUROSTREFA: Szef Europejskiego Banku Centralnego w wystąpieniu w piątek rano powtórzył, że ECB zakończy program QE z końcem roku, a stopy procentowe pozostaną niezmienione przynajmniej do końca wakacji 2019 r., ale dał do zrozumienia, że spodziewane odbicie inflacji może być mniejsze, niż to wcześniej sądzono. Mario Draghi bardziej zaakcentował rosnącą niepewność w średnim horyzoncie, co może przełożyć się też na tempo wzrostu gospodarczego.

Opinia: Dolar w piątek nieznacznie traci po tym, jak inwestorzy ponownie zastanawiają się nad tym, czy uda się utrzymać dotychczasowe tempo zwyżek w kontekście potencjalnej „rewizji” dotychczasowych działań FED. W ostatnich tygodniach rynek nieco przyzwyczaił się do tego, że Rezerwa Federalna pozostaje na swoistym „autopilocie”, który zaprowadzi w przyszłym roku stopy procentowe w okolice neutralnego poziomu 3,00 proc., a nawet nieco go naruszy (w scenariuszu jeszcze 4 podwyżek stóp od teraz). Niemniej naturalną rzeczą wydaje się być to, że w kontekście rosnących obaw związanych z perspektywami globalnej gospodarki, pytania o to, kiedy FED zakończy swój cykl podwyżek i czy warto dyskontować to już wcześniej, będą się pojawiać coraz częściej. Na razie jednak dane z USA są dobre – dzisiaj poznamy kolejne odczyty: dynamikę produkcji przemysłowej w październiku – i to stoi też w wyraźnym kontraście wobec tego, co dzieje się w innych gospodarkach. Szef Europejskiego Banku Centralnego wskazał dzisiaj na rosnącą niepewność, nadal nic się nie zmienia w temacie włoskiego budżetu – to fakty, które będą ciążyć euro, w Wielkiej Brytanii mamy polityczną wojnę o Brexit (May raczej ocali stanowisko, gdyż zebranie 158 głosów torysów, którzy mogliby ją odwołać z funkcji przewodniczącej partii może nie być takie łatwe, ale grudniowe głosowanie nad ustawą ws. Brexitu w Izbie Gmin może być polityczną katastrofą), a z kolei dane z Chin wyglądały ostatnio słabo, a szanse na szybki przełom w temacie relacji handlowych USA-Chiny maleją (ostatnie informacje wskazują na podziały w obozie Trumpa, co do dalszych posunięć w temacie ceł, a spotkanie na szczycie z prezydentem Xi może określić tylko dość ogólne ramy potencjalnej dyskusji, która może posuwać się bardzo wolno).

Na wykresie BOSSA USD widać, że tydzień zakończymy spadkową świecą doji. Trzeba jednak pamiętać, że taki układ zawsze wymaga potwierdzenia w kolejnym okresie. Dolar mógłby się nieco cofnąć, jeżeli wyciszyłyby się tematy zewnętrzne wokół euro, funta i juana, a także sytuacja na rynkach akcji. Tyle, czy jest to na dłużej możliwe? Uważam, że trudno będzie liczyć na zejście poniżej dolnej linii widocznego kanału wzrostowego, o ile w ogóle dojdzie do jego testowania.

Inwestorzy nie znajdują pretekstów do dalszych zakupów dolara?

Na parze GBPUSD widać, że odbicia intraday są „gaszone” w okolicach 1,2826, który był wymieniany jeszcze wczoraj po południu jako jeden z kluczowych obecnie oporów (dołek z 12 listopada). Układ dziennych wskaźników pozostaje negatywny. Nadal ryzyko ponownego testowania i być może złamania wsparć przy 1,2660 i 1,2695 pozostaje większe od wyraźnego wybicia ponad 1,2826.

Inwestorzy nie znajdują pretekstów do dalszych zakupów dolara?

Na parze EURUSD widać natomiast kolejne próby wyjścia górą z widocznego od końca września kanału spadkowego. Trudno jednak wskazać na jakieś pozytywne informacje, które mogłyby mocniej ruszyć wspólną walutą. Temat Brexitu jest mocno niepewny w kontekście grudniowego głosowania w Izbie Gmin, nadal niejasny jest wątek włoski i to, czy KE zacznie przygotowywać się do podjęcia procedury przeciwko Rzymowi za brak poprawek w projekcie budżetu, a z kolei sam szef ECB wskazuje na rosnącą niepewność, chociaż na razie podtrzymuje wcześniejsze scenariusze działań w polityce pieniężnej. Niemniej Draghi może już przygotowywać rynek na to, że przy okazji grudniowego posiedzenia ECB zostaną przedstawione zrewidowane prognozy dla PKB, oraz inflacji. W tym kontekście ważne mogą okazać się przyszłotygodniowe szacunki indeksów PMI dla strefy euro. Technicznie EURUSD nadal ma większe szanse w kontynuacji spadków. Kluczowe może okazać się zachowanie w obszarze 1,1270-1,1300 – jego naruszenie znacząco zwiększałoby szanse złamania dołka z poniedziałku 12.11 przy 1,1214.

Inwestorzy nie znajdują pretekstów do dalszych zakupów dolara?

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2025 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.