Wczoraj poznaliśmy inflację CPI ze Stanów Zjednoczonych, która okazała się być niższa od oczekiwań, pomimo spekulacji, że podobnie jak w Europie, inflacja może drgnąć w kierunku północnym. Niższa inflacja daje szanse na potwierdzenie zwrotu ze strony Rezerwy Federalnej, co również może stanowić kolejną podstawę do utrzymania stóp procentowych w Polsce i być może powolnej sygnalizacji potencjalnych obniżek stóp przez RPP na koniec tego roku. Czy tak będzie, dowiemy się na dzisiejszej konferencji RPP.
Inflacja w USA spadła do poziomu 4,9% r/r z poziomu 5,0% r/r, choć oczekiwano utrzymania stóp procentowych bez zmian. Był to 10 z rzędu spadek inflacji. Dodatkowo doszło również do lekkiego spadku inflacji bazowej do 5,5% r/r z poziomu 5,6% r/r. Inflacja miesięczna wzrosła zgodnie z oczekiwaniami o 0,4% m/m w obu przypadkach. Spekulowano jednak, że w samym kwietniu inflacja mogła drgnąć nieco do góry, tuż przed sporym oczekiwanym spadkiem za maj i czerwiec. Warto zwrócić uwagę na sporą bazę z zeszłego roku, która wynikała z ekstremalnie wysokich cen benzyny. Właśnie dlatego nie można wykluczyć spadku nawet w okolice 3% na początku wakacji, co jedynie powinno utwierdzić Fed w decyzji o zakończeniu cyklu podwyżek. Oczywiście nikt oficjalnie nie stwierdził, że jest to już koniec, aczkolwiek doszło do zmiany retoryki w komunikacie, podobnie jak w przypadku poprzednich cyklów zacieśniania.
To teoretycznie dobra informacja również z perspektywy kredytobiorców w Polsce. Niższa inflacja w USA oraz brak potencjału na kolejne podwyżki wskazują na to, że stopy w Polsce już nie wzrosną. Faktycznie RPP zdecydowała się na utrzymanie stóp procentowych bez zmian, a ostatnia podwyżka miała miejsce we wrześniu zeszłego roku. W komunikacie niewiele się zmieniło, ale RPP chciałaby utrzymania mocnego polskiego złotego, co przyspieszyłoby osiągnięcie celu inflacyjnego. Ten według marcowych projekcji może być osiągnięty dopiero pod koniec 2025 roku i to jedynie z 50% prawdopodobieństwem.
Dzisiaj o godzinie 15:00 rozpocznie się konferencja po decyzji RPP. Chociaż nie ma podstaw do sugestii, że RPP może rozpocząć dyskusje na temat obniżek stóp procentowych – inflacja jest bardzo wysoka i wynosi 14,7% r/r, a bazowa 12,3%, to jednak takie słowa padały ze strony niektórych członków RPP. Wobec tego nie można wykluczyć, że prof. Glapiński ponownie wspomni, że przy inflacji poniżej 10% na koniec roku będzie widział podstawy do takiego ruchu.
Przed godziną 08:00 zmienność jest jeszcze bardzo niska, ale złoty po wczorajszym rajdzie jest naprawdę bardzo mocny. Za dolara płacimy 4,1165 zł, za euro 4,5208 zł, za funta 5.1963 zł, za franka 4,6240 zł.