Bank Japonii nie zdecydował się na zmianę parametrów polityki monetarnej podtrzymując zobowiązanie o rocznym zakupie rządkowych obligacji o wartości 80 bln JPY. Bank nie zdecydował się na dalsze luzowanie polityki pieniężnej pomimo widocznych oznak słabości koniunktury w Japonii oraz problemów z osiągnięciem celu inflacyjnego (termin został po raz drugi przesunięty na drugą połowę przyszłego roku). Opublikowane dziś w nocy dane o inflacji z Kraju Kwitnącej Wiśni wskazywały, że inflacja CPI wyhamowała we wrześniu do 0,0% z 0,2% w skali roku, a wydatki gospodarstw domowych spadły we wrześniu o 0,4% w ujęciu rocznym wobec oczekiwanego wzrostu o 1,2%. Co więcej w półrocznym raporcie nt. perspektyw japońskiej gospodarki na lata 2015-2016 zostały obniżone prognozy dla inflacji i wzrostu gospodarczego. Podczas konferencji prasowej Kuroda powiedział, że dotychczasowe działania BoJ przynoszą zamierzony efekt, a głównym problemem w osiągnięciu celu inflacyjnego pozostają niskie ceny ropy. Prezes nie wykluczył także możliwości podjęcia dodatkowych działań przez bank w przyszłości. Na USDJPY obserwowaliśmy większą zmienność w reakcji na te publikacje. Utrzymująca się dywergencja w polityce monetarnej BoJ i Fedu sprzyja jak na razie utrzymaniu wzrostów na tej parze.
W centrum zainteresowania pozostają dzisiejsze dane o inflacji ze strefy euro. Po wczorajszych lepszych wstępnych danych o inflacji z Niemiec oczekuje się, że dzisiejsze odczyty również pozytywnie zaskoczą. Konsensus rynkowy zakłada, że w październiku inflacja wzrośnie do 0,0% z -0,1% w skali roku. Oczekiwany jest także wzrost inflacji bazowej do 1,0% z 0,9% w ujęciu rocznym. Z kolei z USA oprócz dochodów i wydatków Amerykanów poznamy preferowany przez Fed wskaźnik inflacji i wynagrodzeń. Analitycy oczekują, że we wrześniu bazowy wskaźnik PCE wzrósł o 0,2% w ujęciu miesięcznym oraz przyśpieszył do 1,4% w skali roku. Jeśli chodzi o indeks kosztów zatrudnienia w trzecim kwartale, to oczekiwany jest jego wzrost o 0,6% wobec wzrostu o 0,2% w poprzednim okresie. W szczególności warto zwrócić uwagę na te dwa preferowane przez Fed wskaźniki w kontekście ewentualnej podwyżki stóp procentowych w grudniu. Dane nieco lepsze lub zgodne z oczekiwaniami powinny stanowić wsparcie dla waluty amerykańskiej. Ponadto zostanie opublikowany październikowy odczyt indeksu Chicago PMI oraz finalne wskazanie indeksu Uniwersytetu Michigan. Około godziny 16:00 rozpocznie się wystąpienie Johna Williams’a z Fed, a później szefowej Fed w Kansas City- Esther George.
Eurodolar koryguje ostatnie silne spadki. W dniu dzisiejszym para na chwilę znalazła się powyżej poziomu 1,1000 i obecnie oscyluje w tym rejonie. Dla dalszych losów tej pary kluczowe będą dzisiejsze publikacje z USA. Nie zmienia to faktu, że gołębia retoryka ze strony ECB oraz bardziej jastrzębi komunikat po decyzji FOMC w dalszym ciągu wspierają spadki na tej parze. W średnim terminie powinna zostać podjęta próba testu minimów z maja i lipca, które wyznaczają silną strefę wsparcia na poziomie 1,0808/18. Maksimum lokalne z 28.X. wyznacza najbliższy opór na poziomie 1,1095.
EURGBP wyhamował spadki w rejonie 61,8% zniesienia Fib całości fali wzrostowej z poziomu 0,6935. Z technicznego punktu widzenia może nastąpić odreagowanie ostatnich silnych spadków, które swoim zasięgiem nie powinno wyjść powyżej ostatniego maksimum lokalnego na poziomie 0,7249. Przełamanie wsparcia w okolicy 0,7145 otworzy drogę do pogłębienia spadków na tej parze w okolice 0,7000/20.
Anna Wrzesińska
Noble Securities S.A.