Inflacja miała być wczoraj ważnym odczytem i była. Efekty było widać nie tylko na parach z dolarem, gdzie jak w przypadku kursu dolara do złotego było około 5 groszy zmiany, ale niemal na wszystkich ważnych rynkach, od walut, przez giełdy po surowce.
Spora niespodzianka za Oceanem
Rynki czekały wczoraj na dane na temat inflacji z USA i słusznie, bo po publikacji mieliśmy niemal 1% umocnienie dolara. Miało być 3,4% wedle oczekiwań, opublikowano 3,5%. To tylko 0,1% różnicy, na dość zmiennym jednak parametrze, jakim jest roczna zmiana cen, prawda? Jak się okazuje nie. Trzeba pamiętać, że oczekiwań rynków wpisywanych do kalendarzy makroekonomicznych od pewnego momentu się nie aktualizuje. W rezultacie wczoraj nadal było tam wpisane 3,4%. Natomiast widząc co się dzieje w innych krajach, inwestorzy zawierali już transakcje pod niższy rezultat. To dlatego rynki zareagowały tak silnie. Warto również zwrócić uwagę na zmiany w ramach oczekiwań co do obniżek stóp procentowych. Jeszcze wczoraj rano dominował czerwiec, teraz mówi się o wrześniu. Warto też zwrócić uwagę, że od końca kwietnia wchodzi w okres kiedy będziemy rok po dołkach cen ropy ponad 15 dolarów za baryłkę tańszej niż obecnie. To może spowodować, że na jakiś czas musimy się przyzwyczaić do szybszego wzrostu cen.
Jak reagowały inne rynki?
To, że tak silny ruch na dolarze wpłynie na inne rynki wydawało się oczywiste. Skala tego ruchu zaskoczyła jednak wielu analityków. W dół szły momentalnie zarówno metale szlachetne jak i przemysłowe. Po łapach dostały również główne indeksy giełdowe oraz kryptowaluty. Powodów tej reakcji jest kilka. Z jednej strony musimy pamiętać, że wiele z tych surowców wycenianych jest nie tylko w dolarach, ale również w walutach lokalnych. W rezultacie gdy dolar wyraźnie się umacnia, to cena spada, zachowując właśnie wspomnianą stałość w walucie lokalnej. W przypadku instrumentów inwestycyjnych warto z kolei zwrócić uwagę, że wiele z inwestycji zyskało w ostatnich tygodniach na perspektywie spadku oprocentowania tych mniej ryzykownych miejsc lokowania kapitału. Po tych danych wydłużyła się perspektywa czasowa, od której te mniej atrakcyjne warunki mają zacząć obowiązywać. Stąd też reakcja np. giełd, gdzie dodatkowe miesiące wyższych stóp procentowych to też wyższe koszty finansowania.
Decyzja EBC w sprawie stóp procentowych
Dzisiaj mamy przed sobą decyzję prawdopodobnie najważniejszego dla nas banku centralnego. Patrząc jednak na oczekiwania analityków, oczekiwanie obniżki stóp nie wydają się racjonalne. Warto do tego dodać, że wczorajsze dane z USA tylko oddalają potencjalne obniżki w Europie. Z jednej strony dla europejskiej gospodarki słabsze euro byłoby szansą na odbudowę eksportu. Z drugiej strony decydenci widzą potencjalny efekt jojo na horyzoncie i boją się podejmować decyzji o obniżce w takim momencie. Warto natomiast zwrócić uwagę, że już 30 minut po decyzji odbędzie się ważna konferencja prasowa prezesa EBC, która ma spory potencjał namieszać na rynkach.
Dzisiaj w kalendarzu danych makroekonomicznych warto zwrócić uwagę na:
14:15 - Strefa euro - decyzja EBC w sprawie stóp procentowych.
14:30 - USA - wnioski o zasiłek dla bezrobotnych.