Pomimo, że wczoraj nie poznaliśmy żadnych kluczowych danych makro, indeksy giełdowe kontynuowały wzrosty. Szczególnie dobre nastroje widzieliśmy w USA, gdzie technologiczny Nasdaq zamknął się ponad 2,5% wyżej. Inne indeksy za oceanem również radziły sobie całkiem dobrze, z kolei w Europie ruch w górę był ograniczony, co może mieć związek z szerzącą się pandemią koronawirusa. Czy wzrosty będą kontynuowane podczas dzisiejszej sesji?
- Indeksy w USA zakończyły piątkową sesję na plusie Dow Jones zyskał 0,88%, S&P500 zamknął się 1,64% wyżej, a Nasdaq dodał 2,56%
- Kontrakty terminowe na indeks DAX wskazują na płaskie otwarcie europejskiej sesji
- Kurs EUR/USD nieznacznie poniżej 1,18 USD we wtorek o poranku
- Metale szlachetne korygują ostatnie wzrosty
Nasdaq zbliża się do historycznych maksimów
Wczorajsze silne wzrosty na indeksie Nasdaq zawdzięczamy organizacji OECD, która nie osiągnęła porozumienia w kwestii podatku dla firm technologicznych. Indeks zamknął się ponad 2,5% wyżej na poniedziałkowej sesji, a notowania coraz śmielej zbliżają się do historycznych rekordów, wczoraj zabrakło już około 3% do maksimów z początku września.
Patrząc na sytuację techniczną na interwale H4, wczoraj mogliśmy obserwować solidne wzrosty. Po tym jak doszło do wybicia strefy oporowej przy 11570 pkt, ruch w górę przyspieszył. Aktualnie notowania dotarły do lokalnego oporu wynikającego z wcześniejszych reakcji cenowych. W przypadku wybicia powyżej 12180 pkt, droga w kierunku ostatnich maksimów przy 12450 pkt zostanie otwarta. Kluczowym wsparciem pozostaje z kolei dopiero wspomniana strefa przy 11570 pkt.