Zgarnij zniżkę 40%

Ile kosztuje kawa w kawie?

Opublikowano 12.09.2014, 12:49

Od początku roku notowania kawy na giełdach poszły w górę o prawie 75 proc. Za główny powód tego skoku uznaje się suszę w Brazylii, która jest potentatem w uprawie tej rośliny. Smakosze nie mają jednak wielkich powodów do zmartwień. Od giełdy do sklepu droga bowiem daleka i nie taka prosta. Susza nie będzie trwać wiecznie, a i na giełdach ostatnio trochę taniej, więc jest nadzieja, że budżet kawosza za bardzo nie ucierpi. Tym bardziej, że udział surowca w cenie napoju nie jest zbyt wysoki.

Ceny kawy na giełdach zaczęły rosnąć w listopadzie ubiegłego roku. Początkowo niezbyt gwałtownie. W ciągu kilku tygodni, do pierwszych dni 2014 r. poszły w górę ze 100 do 120 centów za funt, czyli 0,45 kg. Pod koniec kwietnia notowania dotarły do prawie 215 centów, a więc w ciągu sześciu miesięcy skoczyły o ponad 100 proc. Następne miesiące przyniosły spadkową korektę tej dynamicznej zwyżki. W połowie lipca surowiec był tańszy o prawie jedną czwartą niż w czasie kwietniowego szczytu. Kolejna fala wzrostów ponownie doprowadziła notowania do około 200 centów, ale od początku września kawa znów tanieje i to coraz bardziej dynamicznie, 10 września spadek kontraktów sięgnął 5,5 proc., a cena dotarła do 180 centów za funt.

--img1

Ta zwiększająca się zmienność notowań wskazuje, że susza już tak bardzo nie straszy, a w grę o giełdowe ceny wchodzą inne czynniki, także te spekulacyjne. Rynki towarowe są oczywiście pewnym wyznacznikiem faktycznych sił popytu i podaży surowców, ale także areną, na której handluje się bardziej ryzykiem zmian cen niż rzeczywistym towarem. Plantatorzy, chcący zabezpieczyć swoje przyszłe zbiory przed spadkiem cen zawierają transakcje terminowe na sprzedaż po określonym kursie. Ale do tego potrzebna jest druga strona, która liczy, że notowania kawy pójdą w górę. Ta druga strona to zwykle inwestorzy finansowi, którzy wcale kawy nie chcą kupować, lecz zarabiać na różnicach cen. Czasem dochodzi więc do sytuacji, w których o cenach nie decyduje z jednej strony apetyt na kawę, a z drugiej wielkość zbiorów surowca, czyli popyt i podaż.

Dla końcowego odbiorcy, czyli konsumenta kawy, znaczenie mają nie krótkoterminowe wahania notowań na giełdach, nawet jeśli są gwałtowne, lecz wieloletnie tendencje o trwałym charakterze. A i one nie przekładają się w prosty i bezpośredni sposób na ceny detaliczne, czy płacone w kawiarni. Przykładem takiej długotrwałej tendencji była trwająca od końca 2001 do połowy 2011 r. zwyżka cen na giełdach. W jej wyniku surowiec zdrożał z zaledwie około 45 do ponad 300 centów za funt. W żadnym razie nie oznaczało to jednak wzrostu cen detalicznych o 500 czy 800 procent w ciągu tych dziesięciu lat kawowej hossy na giełdach. Mechanizmem buforującym w znacznym stopniu wpływ wahań cen surowca na ceny płacone przez konsumentów jest długi łańcuch dzielący plantatora od końcowego odbiorcy, składający się z eksporterów, importerów, hurtowników, zakładów przetwarzających surowiec w gotowy produkt, dystrybutorów i sprzedawcÍ w detalicznych. Każde z jego ogniw ma swój udział w tym procesie, kalkuluje koszty i marże w oparciu o wiele czynników, uwzględniając także elastyczność popytu. W efekcie udział ceny surowca w cenie detalicznej kawy nie jest wcale dominujący. Dla przykładu, koszt kawy w filiżance espresso w kawiarni można szacować na kilkadziesiąt groszy (od 10 do 20 proc. ceny). Z ceny płaconej przez klienta, sięgającej przeciętnie 5-10 zł, pokryć trzeba koszty czynszu, personelu, wyposażenia, eksploatacji lokalu itp. Nawet więc jeśli cena hurtowa kawy podskoczy o 50 proc., za filiżankę napoju nie zapłacimy automatycznie proporcjonalnie więcej. Podobnie jak w sklepie. Do tego dodać trzeba także bowiem konkurencję oraz zmniejszające się wraz ze wzrostem cen apetyty konsumentów.

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.