Wierzymy, że wzrosty które miały miejsce po nocnym oświadczeniu RBNZ nie utrzymają się w czasie. NZD/USD zyskiwało dość mocno w ostatnich tygodniach, a ryzyko głębszej korekty jest wysokie – czytamy w dzisiejszej aktualizacji FxWatcher.
Byki rządziły na wykresie kiwi od momentu majowego posiedzenia Reserve Bank of New Zealand. Wbrew dość gołębiemu nastawieniu RBNZ, kupujący doprowadzili do rajdu NZD/USD aż w okolice 0,7300.
Tymczasem, Nowa Zelandia zmaga się z identycznymi problemami jak inne wysoko rozwinięte państwa – stosunkowo niskie bezrobocie nie wpłynęło pozytywnie na poziom płac w gospodarce. Dodatkowe czynniki takie jak ochładzający się rynek nieruchomości oraz niepewność związana z wynikiem wrześniowych wyborów w Nowej Zelandii sprawia, że szanse na jakąkolwiek zmianę tonu RBNZ w jastrzębim kierunku są w tym roku niemal zerowe – przekonują analitycy HSBC.
Bank centralny Nowej Zelandii zwraca natomiast uwagę na rosnącą wycenę krajowej waluty, co nie jest po drodze RBNZ. Dzisiejsze wzrosty pary stanowią świetną okazję do krótkiej sprzedaży dlatego rekomendujemy umiejscowienie zleceń na poziomie 0,7235. Poziom docelowy spadków sięga nawet 0,7035 natomiast otwarte shorty powinny być zabezpieczone powyżej 0,7335.
Para od kilku dni pozostaje w formacji trójkąta. Test jej górnego ograniczenia ma być zdaniem HSBC dobrą okazją do sprzedaży NZD/USD