Od początku roku amerykańskie indeksy znajdują się w trendzie spadkowym, który znacząco przyspieszył w kwietniu. Niewątpliwie to swego rodzaju rzadko spotykane zjawisko, gdyż statystycznie kwiecień jest jednym z najlepszych miesięcy dla rynków akcji. Jest to spowodowane splotem niekorzystnych zjawisk, z wojną na Ukrainie oraz zacieśnianiem polityki monetarnej w USA na czele. Kolejne rekordy dynamiki cen za oceanem, windują oczekiwania co do podwyżek stóp procentowych. Obecnie możliwe jest osiągnięcie poziomu 3% do końca roku, co wraz z redukcją bilansu FED może stanowić zabójczą kombinację dla amerykańskich indeksów w kolejnych miesiącach. W tych warunkach kontynuacja przeceny najważniejszego amerykańskiego indeksu spółek technologicznych NASDAQ 100 jest scenariuszem wysoce prawdopodobnym.
Rysunek 1. Inflacja w USA
Amazon (NASDAQ:AMZN) i Netflix ciążą na całym indeksie
Większość spółek wchodzących w skład NASDAQ 100 znajduje się w głębokiej defensywie. Na pierwszy plan wybijają się przeceny Amazona oraz Netflixa (NASDAQ:NFLX), które wyraźnie rozczarowały wynikami za I kwartał 2022 roku.
Rysunek 2. Notowania Amazon i Netflix
W przypadku giganta streamingowego głównym problemem jest coraz większa konkurencja na rynku oraz informacje mówiące o nawet 100 mln współdzielonych kont, co wywołało ponad 25% spadek bezpośrednio po publikacji danych. Warto również zwrócić uwagę na fakt, iż w I kwartale Netflix pierwszy raz od ponad 10 lat zanotował spadek liczby subskrybentów o 200 tys, co jest efektem przede wszystkim wycofania się z rynku rosyjskiego.
Wyniki Amazona za I kwartał 2022 roku wskazały 3,8 mld euro straty netto, co było pierwszym odczytem pod kreską od 2015 roku. Tak dotkliwa strata wynika głównie z nietrafionej inwestycji w firmę Rivion produkującą elektryczne ciężarówki. Na ten moment strata pochodząca z tego biznesu wynosi już 7,8 mld dolarów. Wyraźny spadek dynamiki widać również w przypadku przychodów, które rosły najwolniej od 2001 roku i wyniosły 7%. Analitycy spodziewają się, że II kwartał amerykański gigant również może zakończyć ze stratą w granicach 1 mld dolarów w najgorszym przypadku.
Oczekiwania względem stóp procentowych w USA rosną
Z miesiąca na miesiąc rosną w USA oczekiwania co do przedziału stóp procentowych na koniec roku. W tej chwili rynkowy konsensus zakłada 3-3,25%, przy czym na początku roku było to ok. 2%.
Rysunek 3. Oczekiwany przedział stóp procentowych w USA, źródło: www.cmegroup.com
Niepokoić mogą ostatnie odczyty PKB, które w ujęcie kwartał do kwartału pokazały spadek -1,4% przy prognozach 1,1% na plusie. Nie jest to dobry prognostyk na kolejne miesiące, gdyż istnieje duże prawdopodobieństwo wystąpienia stagflacji w amerykańskiej gospodarce. Generalnie obecna sytuacja przypomina tę z początku lat 70 XX w. kiedy USA wchodziły w dekadę wysokiej inflacji i niskiego wzrostu gospodarczego spowodowanych przede wszystkim wystąpieniem szoku naftowego.
Przy tak wysokiej dynamice CPI FED nie ma możliwości luzowania polityki monetarnej, z uwagi na fakt, iż musi wypełnić swój podstawowy mandat, który zakłada stabilność cen oraz utrzymanie inflacji w ramach 2-procentowego celu. Jedynym realnym działaniem jest spowolnienie podwyżek stóp procentowych, jednak stałoby to w sprzeczności z deklaracjami z ostatnich posiedzeń FOMC.
NASDAQ 100 wybija 13000 pkt.
Kurs NASDAQ 100 od szczytów ustanowionych pod koniec 2021 roku, stracił już ponad 20%, co nieoficjalnie traktuje się jako granicę, kiedy rynek wchodzi w bessę. W tej chwili wygląda na to, że strona podażowa zdoła przełamać trwale silne wsparcie w rejonie cenowym 13000 pkt, co otwiera drogę do pogłębienia spadków.
Rysunek 4. Analiza techniczna NASDAQ100
Kolejnym celem dla niedźwiedzi może być strefa popytowa w okolicy 11000 pkt, z naturalnym przystankiem na 12000 pkt. Bardzo prawdopodobne, że kierunek na kolejne tygodnie zostanie ustalony w środę wieczorem czasu polskiego, kiedy to zakończy się posiedzenie FOMC i poznamy kolejne szczegóły i planowane ruchy w ramach tegorocznej polityki monetarnej w USA.