Odblokuj dane Premium: aż 50% rabatu na InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Gra pod cięcie stóp w Europie

Opublikowano 04.11.2013, 16:13
Za niska inflacja i rekordowe bezrobocie w Eurolandzie oraz zaskakująco dobre dane z USA z drugiej strony, stoją za ostatnią przeceną EUR/USD. O ataku na barierę 1,40 dolara możemy zapomnieć.

Druga połowa poprzedniego tygodnia przyniosła zmianę układu sił na rynku walutowym. Wszystko za sprawą dynamicznej przeceny EUR/USD. Zmianę dość zaskakującą, gdyż mało kto oczekiwał, że impulsy napłyną z tej strony z której napłynęły.
Impulsem do zmian stały się głownie najnowsze dane ze strefy euro. W październiku, jak wynika z wstępnych szacunków Eurostatu, inflacja HICP obniżyła się do 0,7% z 1,1% R/R, podczas gdy oczekiwano jej stabilizacji na poziomie z września. Te dane natychmiast zostały zinterpretowane jako czynnik zwiększający prawdopodobieństwo obniżki stóp procentowych przez Europejski Bank Centralny (ECB). Szczególnie, że bezrobocie w strefie euro pozostaje na rekordowo wysokim poziomie 12,2%.

Raporty z Europy na tyle wystraszyły inwestorów, że rzucili się oni do wyprzedawania wspólnej waluty. Szczególnie wobec dolara. Tę tendencję dodatkowo wzmocniły, równie zaskakujące dane z USA. W czwartek dowiedzieliśmy się, że indeks Chicago PMI zamiast spaść do 55 pkt., tak jak to prognozowano, wzrósł do 65,9 z 55,7 pkt. Dzień późnie na plus zaskoczył indeks ISM obrazujący koniunkturę w sektorze przemysłowym w całych Stanach, rosnąc w październiku do 56,4 z 56,2 pkt., podczas gdy oczekiwano jego spadku do 55 pkt.
Słabe dane z Europy i dobre z USA odwróciły postrzeganie rzeczywistości na rynku walutowym, stając sie pretekstem do jednej z silniejszych przecen EUR/USD. Inwestorzy grają pod obniżkę stóp procentowych lub inny rodzaj luzowania polityki pieniężnej już na czwartkowy posiedzeniu Europejskiego Banku Centralnego. Dlatego przez najbliższe dni presja podażowe na EUR/USD ma szanse się utrzymywać. Napływające dane, w tym dzisiejsze raporty PMI, będą jedynie moderować siłę tej presji.

Zeszłotygodniowa przecena euro całkowicie zmieniła układ sił na wykresie EUR/USD. Obecnie można zapomnieć o ataku na 1,40 dolara, co było dotychczas scenariuszem bazowym dla tej pary. Trzeba się natomiast zastanowić czy kurs pozostanie w trendzie wzrostowym, czyli utrzyma się powyżej poziomu 1,34 dolara. Będzie to możliwe tylko wówczas, gdy ECB ignorując dane z europejskiej gospodarki, nie dokona korekty polityki monetarnej.
Przecena EUR/USD nie pozostała bez wpływu na notowania złotego. W poprzednim tygodniu mocno stracił on do dolara, oddalając się od psychologicznej bariery 3 zł. Jednocześnie tylko w niewielkim stopniu osłabił się do wspólnej waluty. W kolejnych dniach ta tendencja nie musi być kontynuowana. Wszak spadek EUR/USD, jaki leży u źródeł osłabienia polskiej waluty, nie jest wywołany oczekiwaniem na zaostrzenie polityki monetarnej w USA, ale oczekiwaniem na jej dalsze luzowanie w Eurolandzie. To powoduje, że raczej trzeba się liczyć z osuwaniem EUR/PLN, przy stabilizacji notowań USD/PLN.

Ruch w kierunku umocnienia złotego (przynajmniej do czasu, aż rynki nie zaczną się bać wcześniejszej niż w marcu 2014 roku normalizacji polityki monetarnej w USA), jest zbieżny z danymi makroekonomicznymi jakie w kolejnych tygodniach będą napływać z polskiej gospodarki. Powinny one wskazywać na postępujące ożywienie. Tak jak opublikowany dziś rano indeks PMI dla polskiego przemysłu. Raport pozytywnie zaskoczył. Indeks ten wzrósł do 53,4 z 53,1 pkt., podczas gdy oczekiwano jego spadku do 52,8 pkt.
O godzinie 09:06 kurs EUR/PLN testował poziom 4,1812 zł, a USD/PLN 3,0990 zł.

Marcin Kiepas

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.