Podczas piątkowej sesji rynki będą pozostawały pod wpływem wczorajszego gołębiego przekazu ze strony Europejskiego Banku Centralnego. EBC zgodnie z konsensusem rynkowym utrzymał stopy procentowe na niezmienionym poziomie oraz potwierdził, że pozostaną one na stabilnym poziomie przez dłuższy okres po zakończeniu programu skupu aktywów. W ramach niestandardowych środków polityki pieniężnej bank wydłużył poza grudzień 2017 roku program QE, jednocześnie redukując jego miesięczną wartość. Od stycznia 2018 roku zakupy aktywów będą kontynuowane na poziomie 30 mld euro aż do września 2018 roku, a w razie konieczności jeszcze dłużej. EBC pozostaje jednak elastyczny, jeśli chodzi o czas i skalę programu QE w przyszłości. W dalszym ciągu środki z zapadających papierów będą reinwestowane. Dragi nadal widzi potrzebę stymulacji gospodarczej jednak w mniejszym stopniu ze względu na obserwowane ożywienie koniunktury w strefie euro. W reakcji na decyzję i wydźwięk konferencji prasowej EBC, euro traciło na wartości i obserwowana była wyższa zmienność. Główna para EUR/USD wyłamała się ostatecznie pod koniec wczorajszej sesji z zakresu wahań 1,1660-1,1860.
Dzisiaj warto zwrócić uwagę na publikację wstępnego szacunku PKB w USA w trzecim kwartale tego roku. Interesująca kwestią będzie to czy trudne warunki pogodowe w sierpniu i we wrześniu miały istotny wpływ na tempo wzrostu amerykańskiej gospodarki. Oczekuje się, że wzrost PKB w III kwartale 2017 roku wyniósł 2,5% r/r. Ponadto opublikowany zostanie wskaźnik nastrojów amerykańskich konsumentów Uniwersytetu Michigan. Konsensus rynkowy zakłada solidne wskazanie tego indeksu za październik (100,9 pkt). Dobre dane tylko utwierdzą rynki w przekonaniu o grudniowej podwyżce stóp procentowych w USA. Na bazie kontraktów Fed Fund Futures taki scenariusz jest już w pełni wyceniany przez rynki. Indeksowi dolara udało się wczoraj przełamać ważny opór i wyjść w końcu powyżej 100-okresowej średniej EMA w skali dziennej, co z technicznego punktu widzenia otwiera drogę do dalszych wzrostów. Wsparciem dla USD w najbliższych dniach może okazać się decyzja Donald Trump’a odnośnie nominacji nowego szefa Fed.
Opublikowane w dniu wczorajszym zapiski z październikowego posiedzenia RPP ujawniły coraz większy podział na jastrzębią i gołębią frakcję. Zdaniem części członków Rady inflacja może okazać się wyższa niż wskazują dotychczasowe prognozy. Wskazywano także na ryzyko nasilenia się presji na wzrost płac. Generalnie minutki były bardziej jastrzębie, jednak nie miały wpływu na notowania złotego.
EUR/USD
Eurodolar wyłamał się dołem z zakresu wahań 1,1660-1,1880, co z technicznego punktu widzenia otwiera drogę do pogłębienia spadków na tej parze. Notowaniom udało się zejść poniżej 200-okresowej średniej EMA w skali tygodniowej w okolice wsparcia na poziomie 1,1615 wynikającego z maksimum lokalnego z 1.V.2016 r. Po silnych spadkach wczoraj, dzisiejszy dzień może przynieść lekkie odreagowanie. Najbliższy opór wyznacza 100-okresowa średnia EMA w skali D1.
USD/JPY znajduje się w ciekawym technicznym punkcie. Notowania utrzymują się tuż poniżej 61,8% zniesienia Fibo całości fali spadkowej z poziomu 116,65 oraz strefy oporu w rejonie 114,36/48 wynikającej z maksimów lokalnych z maja i lipca tego roku. Mając na uwadze powyższe, stronie popytowej nie będzie łatwo pokonać oporu w postaci okrągłego poziomu 114,50 jenów za dolara w pierwszym podejściu. Najbliższe wsparcie wyznaczają okolice 113,40.