Odblokuj dane Premium: aż 50% rabatu na InvestingProSKORZYSTAJ Z PROMOCJI

Globalna przecena zaszkodziła GPW

Opublikowano 04.04.2012, 20:05
Zaktualizowano 09.03.2019, 14:30
DE40
-
JP225
-
RYM
-
FALF
-
BOSSA
-

Środowe notowania na Giełdzie Papierów Wartościowych przyniosły sesję, w trakcie której na wartości straciły wszystkie główne indeksy. Najsłabszym okazał się koszyk grupujący spółki o największej kapitalizacji, który zakończył dzień spadkiem większym od 1,8 procent przy stracie indeksu WIG niewiele większej od 1,7 procent. W gronie dwudziestu firm o największej kapitalizacji nie było spółki, która oparłaby się podaży a nie brakowało przecen większych od 3,5 procent.
Z perspektywy finału dnia nie ma jednak wątpliwości, iż cieniem na rynku położyło się zachowanie giełd otoczenia, które solidarne, rynek za rynkiem, maszerowały na południe. Pierwszym impulsem spadkowym, który wczoraj przecenił Wall Street, były protokoły z ostatniego posiedzenia Federalnego Komitetu Otwartego Rynku. FOMC wystraszył rynki twardymi tezami, iż bez spadku inflacji poniżej 2 procent i drugiej fali kryzysu nie będzie trzeciej rundy skupu papierów dłużnych rynku i poprawiania płynności w systemie. Efektem były spadki cen akcji w USA i umocnienie dolara, które z siłą uderzyły w rynki azjatyckie. Dodatkowym elementem propodażowej układanki w Azji były doniesienia z Australii, gdzie w lutym zanotowano deficyt w handlu zagranicznym. Dla wielu graczy był to sygnał, iż jeden z najważniejszych dostawców surowców do Chin zaczyna odczuwać spowolnienie w regionie. Pochodną była dynamiczna przecena akcji eksporterów, która odebrała indeksowi Nikkei w Tokio blisko 2,3 procent. W takim otoczeniu nie było pytania, czy o poranku Europa przeceni akcje, ale jak mocne będą spadki i co stanie się z cenami w kolejnych godzinach, gdy na rynki napłynie fala danych makro pokazujących kondycję sektorów usług, dynamikę sprzedaży detalicznej w strefie euro oraz zamówień przemysłowych w Niemczech i wreszcie siłę rynku pracy w USA.
W efekcie już na starcie dnia WIG20 spadł solidarnie z innymi indeksami europejskimi. Niestety żaden z odczytów nie okazał się na tyle dobry, by powstrzymał podaż i w większości przypadków średnie sennie osuwały się na południe powiększając straty z godziny na godzinę. Bykom nie pomagał neutralny na tle prognoz i poprzednich odczytów raport ADP, który pokazał wzrost liczby etatów w amerykańskim sektorze prywatnym o standardowe dziś 200 tys. Również konferencja szefa Europejskiego Banku Centralnego, na której brakło czytelnie optymistycznych akcentów, nie sprzyjała kreśleniu korekt wcześniejszych przecen. W finale dnia presję na GPW ze strony słabych rynków europejskich powiększyła przecena na Wall Street oraz spadek cen ropy po wzroście zapasów surowca w amerykańskich magazynach. Bilansem są solidarne spadki większości światowych indeksów, które – jak np. niemiecki DAX – potrafiły stracić nawet po blisko 3 procent. Na usprawiedliwienie stron popytowych należy jednak przywołać zbliżającą się przerwę świąteczną, która wyłączy wiele rynków na pełne cztery dni. Już tylko ten fakt nie pozwalał kreować dziś korekt. Dystans wymuszał również układ kalendarza, w którym najważniejsze wydarzenie tygodnia – dane amerykańskiego Departamentu Pracy – pojawią się w piątek, gdy Europa będzie już odpoczywała.
Adam Stańczak
e-mail: a.stanczak@bossa.pl

Najnowsze komentarze

Wczytywanie kolejnego artykułu...
Zainstaluj nasze aplikacje
Zastrzeżenie w związku z ryzykiem: Obrót instrumentami finansowymi i/lub kryptowalutami wiąże się z wysokim ryzykiem, w tym ryzykiem częściowej lub całkowitej utraty zainwestowanej kwoty i może nie być odpowiedni dla wszystkich inwestorów. Ceny kryptowalut są niezwykle zmienne i mogą pozostawać pod wpływem czynników zewnętrznych, takich jak zdarzenia finansowe, polityczne lub związane z obowiązującymi przepisami. Obrót marżą zwiększa ryzyko finansowe.
Przed podjęciem decyzji o rozpoczęciu handlu instrumentami finansowym lub kryptowalutami należy dogłębnie zapoznać się z ryzykiem i kosztami związanymi z inwestowaniem na rynkach finansowych, dokładnie rozważyć swoje cele inwestycyjne, poziom doświadczenia oraz akceptowalny poziom ryzyka, a także w razie potrzeby zasięgnąć porady profesjonalisty.
Fusion Media pragnie przypomnieć, że dane zawarte na tej stronie internetowej niekoniecznie są przekazywane w czasie rzeczywistym i mogą być nieprecyzyjne. Dane i ceny tu przedstawiane mogą pochodzić od animatorów rynku, a nie z rynku lub giełdy. Ceny te zatem mogą być nieprecyzyjne i mogą różnić się od rzeczywistej ceny rynkowej na danym rynku, a co za tym idzie mają charakter orientacyjny i nie nadają się do celów inwestycyjnych. Fusion Media i żaden dostawca danych zawartych na tej stronie internetowej nie biorą na siebie odpowiedzialności za jakiekolwiek straty lub szkody poniesione w wyniku inwestowania lub korzystania z informacji zawartych na niniejszej stronie internetowej.
Zabrania się wykorzystywania, przechowywania, reprodukowania, wyświetlania, modyfikowania, przesyłania lub rozpowszechniania danych zawartych na tej stronie internetowej bez wyraźnej uprzedniej pisemnej zgody Fusion Media lub dostawcy danych. Wszelkie prawa własności intelektualnej są zastrzeżone przez dostawców lub giełdę dostarczającą dane zawarte na tej stronie internetowej.
Fusion Media może otrzymywać od reklamodawców, którzy pojawiają się na stronie internetowej, wynagrodzenie uzależnione od reakcji użytkowników na reklamy lub reklamodawców.
Angielska wersja tego zastrzeżenia jest wersją główną i obowiązuje zawsze, gdy istnieje rozbieżność między angielską wersją porozumienia i wersją polską.
© 2007-2024 - Fusion Media Limited. Wszelkie prawa zastrzeżone.