Bank Japonii na październikowym posiedzeniu zdecydował się pozostawić parametry polityki monetarnej na niezmienionym poziomie, co było zgodne z oczekiwaniami rynkowymi. Konsensus rynkowy zakłada, że ewentualne dalsze działania stymulujące gospodarkę ze strony BoJ mogą pojawić się dopiero po publikacji półrocznego raportu na temat perspektyw japońskiej gospodarki. Z dużym prawdopodobieństwem bank zrewiduje wówczas w dół prognozy dotyczące wzrostu gospodarczego i inflacji, co może wzmocnić oczekiwania rynkowe na dalsze luzowanie polityki pieniężnej ze strony BoJ. W związku z powyższym waluta japońska może tracić dalej na wartości. Dziś w nocy opublikowane zostały także wstępne odczyty za sierpień indeksu zaufania i indeksu wskaźników wyprzedzających z Japonii, które wypadły słabiej w porównaniu do poprzedniego okresu.
Waluta amerykańska pozostawała podczas wtorkowej sesji pod presją sprzedających, co jest efektem spadku pozytywnego sentymentu do dolara po publikacji słabszych danych z amerykańskiego rynku pracy. Oliwy do ognia dolewają także gorsze dane z USA publikowane w tym tygodniu. Mowa o słabszym indeksie ISM dla sektora usług oraz większym deficycie handlowym. Dolarowi nie pomogły zbytnio słowa Johna Williamsa z Fed, który w dalszym ciągu nie wyklucza podwyżki stóp procentowych w USA jeszcze w tym roku i zawraca uwagę, że FOMC powinien podjąć właściwą decyzje bez względu na oczekiwania rynkowe w tej kwestii. Szefa oddziału Fed z San Franscisco zaznaczył jednak, że cykl zacieśniania polityki pieniężnej będzie najwolniejszym w historii. Eurodolar w dalszym ciąg handlowany jest w zakresie wahań. Para jak na razie broni oporu w postaci linii wyrysowanej po ostatnich maksimach lokalnych, która wyznacza najbliższy opór w rejonie 1,1280.
Na uwagę zasługuje nieco lepszy sentyment do walut surowcowych obserwowany w ostatnich dniach. Zarówno AUD, CAD i NZD zyskuje dzisiaj na wartości względem waluty amerykańskiej. Nieco lepszy sentyment obserwowany jest także względem złotego. Zgodnie z konsensusem rynkowym RPP pozostawiła stopę referencyjną na poziomie 1,5% i nie zasygnalizowała możliwości ewentualnej dalszej obniżki stóp procentowych pomimo utrzymującej się niepewności co do powrotu inflacji do celu. Na wartości zyskuje dzisiaj także funt brytyjski. Na rynek napłynęły lepsze niż oczekiwano dane odnośnie produkcji przemysłowej w sierpniu. Produkcja zwiększyła się bowiem o 1,0% w ujęciu miesięcznym i o 1,9% w skali roku wobec oczekiwanego wzrostu odpowiednio na poziomie 0,3% m/m i 1,2% r/r.
GBP zyskuje na wartości względem dolara po tym, jak spadki na tej parze wyhamowały tuż powyżej linii poprowadzonej po ostatnich minimach lokalnych oraz zniesienia 61,8% Fibo całości fali wzrostowej zapoczątkowanej 13 kwietnia tego roku. Z technicznego punktu widzenia para powinna obecnie kierować się w okolice oporu w rejonie 1,5330. Tuż powyżej tego poziomu przebiega 200-okresowa średnia EMA na wykresie w skali H4.
GBPJPY wybronił wsparcie w postaci linii trendu, co stało się impulsem do powrotu do zwyżki. Co więcej ruch spadkowy z poziomu 195,86 w okolice 180,39 tylko nieznacznie swoim zasięgiem przekroczył maksymalną korektę spadkową w całym trendzie wzrostowym i nie było próby zejścia poniżej minimum z IX.2015 r. Techniczny obraz rynku sprzyja odreagowaniu ostatnich silnych spadków co najmniej w okolice 184,46 wynikające z połowy zniesienia ostatniego impulsu spadkowego z poziomu 188,30.
Anna Wrzesińska
Noble Securities S.A.