Kurs GBP/USD porusza się w ostatnim czasie w konsolidacji, między wsparciem a oporem. Na wykresie H4 można dostrzec bardzo silny impuls spadkowy, po którym cena docierając do wsparcia, odbiła się od niego i dotarła mniej więcej do połowy konsolidacji. W tym miejscu mamy lokalny opór, przez który cena nie potrafi się jak na razie przebić. Być może dojdzie do kolejnej fali spadkowej. Na H4 mamy już świecę pin bar, która może być sygnałem do spadków. Zejdźmy jednak niżej.
Interwał H1 (godzinowy) pokazuje, że mamy już dwa pin bary pokazujące odbicie od lokalnego oporu. Możemy potraktować je jako sygnał do zajęcia pozycji krótkiej. Warto ustawić zlecenie oczekujące sprzedaży mniej więcej w ich połowie, do góry doliczając wartość spread (SL na niebieskiej linii – wejście na czerwonej).
Dzięki wejściu w połowie tego podwójnego sygnału mamy mniejszy SL, dzięki czemu nasze 1 lub 2% budżetu jaki przeznaczamy na grę, oznacza większe zlecenie (np. więcej mikrolotów). Liczymy krotność ponoszonego przez nas ryzyka. Widać, że spokojnie możemy liczyć na 2 lub nawet 3 krotnie większy zysk. Należy uważać przy poziomie 1,5600, gdyż cena lubi zawracać przy okrągłych poziomach, tak było poprzednim razem. Przy odrobinie szczęścia możemy zainkasować nawet czterokrotnie większy zysk niż ponoszone przez nas ryzyko.
Bezwzględnie należy ustawić zlecenie SL, gdyż sygnał do spadków oznacza, że jest takie prawdopodobieństwo, a nie pewność. Nie każde zagranie przyniesie zysk, ale postępując w taki sposób, będziemy zarabiać, nawet myląc się częściej niż mając rację.