O ile od rana aktywność, a przede wszystkim zmienność na rynku walutowym koncentrowała się na dolarze australijskim (po gołębich niespodziankach ze strony publikacji protokołu RBA), o tyle okolice południa zdominowane zostały informacjami ze strony Theresy May, która ogłosiła zamiar przeprowadzenia przedterminowych wyborów parlamentarnych, datowanych na 8 czerwca. W tej sytuacji spora zmienność pojawiła się na parach powiązanych z funtem, który wyrasta dziś na lidera zmienności.
GBP Index w macierzy
Widać to także po uplasowaniu tego instrumentu w macierzy. Dzisiejsza zmienność to obecnie ok. 275% średniej zmienności z ostatnich 20 sesji. Także na pozostałych indeksach walutowych nie brakowało dziś atrakcji. Sporo działo się na wspomnianym już dolarze australijskim, ale i dolarze amerykańskim, czy kanadyjskim (cofnięcie ropy). Tak mocno rosnąca zmienność może oznaczać, że być może na rynku walutowym przechodzimy z okresu stabilnego handlu w konsolidacjach na rzecz kreowania w większej mierze ruchów kierunkowych.
USD Index
Ciekawie prezentuje się dziś m.in. indeks dolara amerykańskiego, gdzie zarysowana jest średnioterminowa formacja głowy z ramionami. Widoczny dziś docisk podaży oznacza, że do gry wchodzi już linia szyi, a tym samym walka toczy się o sygnał sprzedaży. Jego wygenerowanie oznaczałoby, że perspektywy amerykańskiej waluty w kolejnych tygodniach niekoniecznie muszą rysować się w optymistycznych barwach.
GBP Index
Bardzo silny impuls pojawia się dziś także na indeksie funta, gdzie popyt wreszcie doczekał się sposobności do wygenerowania wybicia ze średnioterminowej, odwróconej RGR. Linia szyi była już w ostatnich dniach pod presją, a dziś udaje się kupującym postawić wreszcie kropkę nad “i” w postaci przekroczenia ostatniego, najniżej położonego szczytu. To także sygnał nadający potencjalny kierunek na rynku brytyjskiej waluty w perspektywie kolejnych tygodni.
Jeśli zestawić wnioski płynące z zachowania indeksu dolara i funta, wypadkową będzie para GBP/USD, gdzie na wykresie dziennym pojawia się dziś długa, biała świeca, inicjująca wybicie, a przy okazji generująca średnioterminowy sygnał kupna. Kropką nad “i” byłoby definitywne przebicie obszaru 1,28, co z kolei otwierałoby drogę w kierunku 1,34. Kolejne dni powinny zweryfikować, czy inicjowane dziś impulsy na GBP i USD uda się dalej kontynuować. Aby zwiększyć na to szanse, ich ewentualne korekty powinny mieć dużo łagodniejszą formę pod względem zarówno zasięgu (np. do 38-50% wysokości dzisiejszych świec), ale i dynamiki cofnięcia.