Bank Kanady zgodnie z konsensusem rynkowym utrzymał stopy procentowe na niezmienionym poziomie, w tym główna z nich wynosi nadal 0,5%. W komunikacie po decyzji BoC nie znalazło się nic przełomowego. Zwrócono uwagę na poprawę warunków finansowych ze względu na akomodacyjną politykę monetarną w większości gospodarek. Pomimo obserwowanego spowolnienia gospodarczego na świecie oczekuje się stopniowej poprawy kondycji światowej gospodarki, gdyż pojawia się coraz więcej pozytywnych sygnałów, które zaczynają dominować nad negatywnymi. Ryzyka dla inflacji pozostają zrównoważone. Zwrócono uwagę, że działania w polityce fiskalnej wdrożone w marcu powinny mieć pozytywny wpływ na PKB. W reakcji na te informacje dolar kanadyjski zyskiwał na wartości.
Dziś dolar australijski zyskuje na całej linii za sprawą lepszych danych z australijskiego rynku pracy. Stopa bezrobocia spadła w marcu do 5,7% z 5,8% w poprzednim okresie. Zatrudnienie wzrosło o 26,1 tys. wobec oczekiwanego wzrostu o 17 tys. i spadku o 0,7 tys. w lutym, co głownie wynikało z silnego wzrostu osób zatrudnionych na niepełny etat. Stopa aktywności zawodowej pozostała na niezmienionym poziomie 64,9%. Walucie australijskiej dłużej nie ciążą negatywne wypowiedzi agencji ratingowej Moody’s na temat budżetu Australii, która rekomendowała cięcie wydatków oraz zwiększenie działań mających na celu zwiększenie dochodów. Notowania AUDUSD ponownie kierują się w stronę ostatnich maksimów lokalnych.
Podczas czwartkowej sesji utrzymuje się dobry sentyment do waluty amerykańskiej. Wczoraj rynki nie przejęły się szczególnie słabszymi danymi o sprzedaży detalicznej i inflacji PPI, co pozwoliło na kontynuacje aprecjacji waluty amerykańskiej. Zdaję się, że większe znaczenie miały dla rynku pozytywne informacje z chińskiej gospodarki, której kondycja pozostaje bacznie monitorowane przez wszystkie kraje rozwinięte. Wsparciem dla notowań dolara okazała się także publikacja Beżowej Księgi Fed. Zgodnie z okresowym raportem nt. stanu amerykańskiej gospodarki w większość regionów kontynuowany był rozwój od drugiej połowy lutego do początku kwietnia wspierany wzrostem zatrudnienia. Zdaniem Fedu taki stan rzeczy powinien z czasem przełożyć się na wzrost wynagrodzeń i ceny, co z kolei przyśpieszyłoby decyzję o kolejnych podwyżkach stóp procentowych w USA. Dzisiaj warto zwrócić uwagę na wystąpienie Powell’a, który dość długo już nie wypowiadał się publicznie. Ciekawe co będzie miał do powiedzenia w kwestii kolejnej podwyżki stóp procentowych ten neutralny członek FOMC. Opublikowane zostaną także dane dotyczące inflacji CPI w USA.
W centrum uwagi inwestor pozostaje dzisiejsze posiedzenie Banku Anglii. Rynek nie oczekuje zmian w parametrach polityki monetarnej – antycypuje się utrzymanie głównej stopy procentowej na poziomie 0,5% oraz wartości programu skupu aktywów na poziomie 375 mld GBP. Funt od dwóch dni traci na wartości względem dolara w oczekiwaniu na publikacje zapisków z posiedzenia BoE. Wobec dużego ryzyka Brexit’u utrzymuje się presja na walutę brytyjską. Ciekawe zatem czy gołębie sygnały pojawią się także w dzisiejszych minutkach. Jeśli bank centralny wyrazi swoje zaniepokojenie potencjalnym wyjściem Wielkiej Brytanii z Unii Europejskiej oraz pojawi dyskusja na temat ewentualnego luzowania polityki monetarnej w celu wsparcia gospodarki w związku z materializacja takiego scenariusza, to funt może dalej tracić.
AUDUSD
AUDUSD powrócił do wzrostów w dniu dzisiejszym. Para ponownie zbliża się w strefę oporu w rejonie 0,7714/21 wyznaczaną przez ostatnie maksima lokalne na wykresie dziennym. Techniczny układ rynku sprzyja przełamaniu tych okolic, co w średnim terminie stanowiłoby impuls do dalszego umocnienia AUDa względem dolara w okolice 0,7870, gdzie przebiega zniesienie zewnętrzne 161,8% całości impulsu spadkowego z poziomu 0,7721 na 0,7490 oraz 78,6% zniesienia Fibo całości fali spadkowej z poziomu 0,8161. W tym rejonie przebiega także 100- okresowa średnie EMA w skali tygodniowej. W przypadku słabości strony popytowej notowania powinny kierować się w okolice 0,7500.
W dalszym ciągu wyższe poziomu cenowe na GBPUSD wykorzystywane są do sprzedaży funta, jako że para w dalszym ciągu utrzymuje się poniżej linii poprowadzonej po ostatnich maksimach lokalnych na wykresie D1, która zbiega się z 100-okresowa średnią EMA. W oczekiwaniu na czerwcowe referendum przeważają słabsze nastroje wokół GBP. Na wykresie H4 widać jednak, że para broni szerszej strefy wsparcia w zakresie 1,4000/50, przy której aktywuje się strona popytowa. Ewentualne gołębie sygnały płynące z BoE powinny przyczynić się do pogłębienia ostatnich spadków. Jak na razie jednak GBPUSD próbuje zniwelować poranne spadki.