Kurs funta wycenił już recesję w Wielkiej Brytanii. Może być tylko lepiej?
Gospodarka Wielkiej Brytanii ma za sobą poważne chwile słabości, jednak niemal wszystkie zostały już uwzględnione w cenie funta. Kryzys gospodarczy, zmiany na szczeblach władzy, strajki, czy przerwy w łańcuchach dostaw, to właśnie te czynniki sprawiły, że kurs GBP/USD spadł w 2021 r. z 1,42 w okolice parytetu jesienią 2022 r.
Dotychczasowy cykl podwyżek stóp procentowych, połączony z nieco lepszymi odczytami gospodarczymi sprawił jednak, że kurs funta stopniowo odzyskuje dawne rejony. Ponadto rosną oczekiwania co do jastrzębiej postawy Banku Anglii, który może okazać się bardziej nieugięty niż EBC oraz FED, pozostawiając stopy procentowe na wysokim poziomie przez dłuższy czas, o co jeszcze do niedawna rynek posądzał amerykańską Rezerwę Federalną.

– Wgląda na to, że rynek nie interpretuje najnowszych informacji makro z Wielkiej Brytanii negatywnie, wierząc w jastrzębie stanowisko Bank Anglii. Dodatkowo w Wielkiej Brytanii maleją zagrożenia związane z przedterminowymi wyborami, wojną handlową w UE, referendum w sprawie niepodległości Szkocji i załamaniem na rynku mieszkaniowym. Sugeruje to lepszy krótkotrwały sentyment wobec tej waluty, co możemy obserwować na wykresie – wskazują analitycy Rabobanku.
– Dalsze umocnienie funta powinno wynikać z faktu, że oprócz różnic w stopach procentowych, które w dłuższym terminie powinny wspierać notowania futna, głównym wyznacznikiem wartości walut są oczekiwania dotyczące wyników gospodarczych – napisali analitycy Rabobanku.
Ich zdaniem notowania GBP/EUR wrócą do końca bieżącego roku w okolice 1,1905.

– Krótkoterminowe perspektywy funta będą prawdopodobnie zdominowane przez nadchodzące dane o płacach i inflacji w Wielkiej Brytanii, zwłaszcza biorąc pod uwagę wpływ na oczekiwania dotyczące stóp procentowych Banku Anglii. Widzimy jednak przestrzeń do dalszego umacniania się brytyjskiej waluty – dodali analitycy Rabobanku.
Podobny pogląd prezentuje NatWest Bank, który widzi możliwość wzrostu GBP/EUR do 1,18 w czerwcu 2024 r., jednak do końca 2024 r. spodziewa się odwrócenie trendu i spadek do 1,13 na koniec 2024 r.
Funt czeka na kolejne dane gospodarcze
Jeśli chodzi o publikacje danych z Wielkiej Brytanii, ING podkreśla, że dla Banku Anglii stabilność wzrostu płac i inflacji w sektorze usług, a także prawdopodobieństwo stymulacji fiskalnej w marcu, potencjalnie oznaczają, że obniżki stóp procentowych nastąpią nieco później, niż oczekują rynki.
– Trzymamy się naszego obecnego wezwania do sierpniowej obniżki, z luzowaniem o 100 punktów bazowych do końca tego roku, czyli znacznie mniej, niż wynoszą oczekiwania wobec EBC i Fedu – napisali analitycy ING.
Wells Fargo skomentował spadek inflacji obserwowany pod koniec 2023 r.:
– Chociaż są to wyraźnie pożądane zmiany, inflacja płacowa jest prawdopodobnie nadal zbyt wysoka, aby trwale osiągnąć cel inflacyjny banku centralnego wynoszący 2% i nie jest jeszcze jasne, jak długo utrzyma się bardziej stonowane tempo wzrostu cen – wskazali analitycy Wells Fargo.