FED minimalnie tnie program QE3, akcje w górę

– początek tygodnia może przynieść niewielkie wzrosty. Krytyczny jest pułap 1827pkt., jego przekroczenie może oznaczać wzrosty w rejon 1850pkt. W dalszej perspektywie możliwa jest realizacja zysków…
Polska (WIG20) – do połowy stycznia oczekuję na odbicie pod opór w rejonie 2480pkt. W dalszej perspektywie spodziewam się kolejnej fali spadków. Dopiero potem może dojść do powrotu na szczyt z 2013 roku…
EUR/USD – w krótkim terminie możliwa kontynuacja odbicia. Krytyczny opór znajduje się w rejonie 1.3720 USD, jego przebicie otworzy drogę na grudniowy szczyt (1.3810 USD). Krytyczne wsparcie znajduje się w rejonie 1.3620 USD …
USD/PLN – w krótkiej perspektywie możliwe cofnięcie. Próba przełamania wsparcia w rejonie 3.0150 PLN może się nie udać i czeka nas odbicie. Silny opór znajduje się w rejonie 3.08 PLN…
Ropa – początek tygodnia może przynieść spadki. Przebicie wsparcia w rejonie 98.75 USD może wygenerować sygnał do powrotu do wsparcia w rejonie 96.00-96.30 USD…
Złoto – w krótkim terminie możliwy nowy dołek i test czerwcowego dna (1180 USD). Po jego obronie oczekuję na mocny wielosesyjny ruch w górę…

Rynek akcji w USA
W poniedziałek w nocy kurs kontraktów na indeks S&P500 spadł do poziomu 1755pkt. przekraczając bardzo ważne wsparcie w rejonie 1770pkt. Szybko jednak doszło do odrobienia strat, zamknięcie wypadło na poziomie 1779pkt. Nie doszło do przełamania wsparcia (w cenach zamknięcia) szczytu z końca października co mogło zakończyć trend z październikowego dna. Do środy inwestorzy oczekiwali na komunikat po grudniowym posiedzeniu FED. Reakcja rynku na cięcie programu QE3 z 85 do 75 mld USD miesięcznie okazała się krótkotrwała i trwała zaledwie kilka minut. Kontrakty na indeks S&P500 spadły do poziomu 1762.5pkt. potem bardzo szybko doszło do przekroczenia poniedziałkowego szczytu (1786pkt.). Wykres 1. Kontrakty na indeks S&P500 w układzie dziennym

Dzienne maksimum wypadło na poziomie 1806.5pkt. W czwartek doszło do niewielkiej korekty do 1795pkt. W piątek nastąpiło przekroczenie oporu w rejonie 1809-1812pkt. Nowe tegoroczne maksimum wypadło na poziomie 1818pkt. Zamknięcie wypadło nieznacznie niżej po 1816.5pkt.
Na podstawie teorii fal Elliotta możliwe są dwa scenariusze. Krytyczny jest opór w rejonie 1827pkt. Pierwszy mniej optymistyczny scenariusz (wykres 1, niebieskie oznaczenia) zakłada, że z październikowego dna trwa fala wzrostowa (fala trzecia w kółku), która nie powinna przekroczyć krytycznego pułapu 1827pkt. Na tym poziomie zasięg podfali piątej zrówna się z zasięgiem podafli trzeciej a ponieważ podfala trzecia nie może być najkrótsza rynek powinien wejść w ruch spadkowy.
Jeśli tak się nie stanie to realizowany będzie drugi scenariusz (wykres 1, zielone oznaczenia). W krótkim terminie jest on bardziej optymistyczny, jednak w średnim oznacza, że szybciej zakończy się trend wzrostowy z czerwcowego dna i potem wejdziemy w potężną przecenę (patrz sytuacja długoterminowa, wykres 2).
Rozstrzygnięcie, który scenariusz będzie realizowany powinno nastąpić w przyszłym tygodniu. W poniedziałek możliwe niewielkie przekroczenie piątkowego szczytu. Target do 1827pkt. Potem możliwy ruch w dół. Przełamanie wsparcia w rejonie 1806-1809pkt. wygeneruje sygnał do spadków, które mogą potrwać kilka tygodni (niebieskie oznaczenia). Target 1750-1760pkt. Potem dalsze wzrosty.
Jeśli rynek okaże się silniejszy (przekroczenie bariery 1827pkt). to należy liczyć się ze wzrostami w rejon 1855pkt. (proporcje fali pierwszej i piątej). Z grudniowego dna na poziomie 1755pkt. fala wzrostowa przyjmie postać dużej 100 punktowej fali o wewnętrznej strukturze 5-tki lub 9-tki. W styczniu możliwe przesilenie. Potem spadki target 1755pkt. W dalszej perspektywie ostatnia fala wzrostów a potem spadek o 300 punktów.
USA – perspektywa długoterminowa
Popatrzmy na wykres długoterminowy w układzie świec tygodniowych. Z jesieni 2011 roku widoczna jest prawie kompletna 5-falowa struktura (wykres 2). Do jej zakończenia brakuje kilku miesięcy. Wzrosty trwają już 26 miesięcy. W tym czasie indeks wzrósł o 70%.
Wykres 2. Kontrakty na indeks S&P500 w układzie tygodniowym


Po przesileniu możliwy ruch o zasięgu znacznie większym niż spadki w ramach fali 2-giej i czwartej. Trwały one odpowiednio 9 oraz 5 tygodni. Ich zasięg wyniósł 134pkt. (-9.1%) oraz 132pkt. (-7.8%). Przecena która nas czeka może doprowadzić do spadku o 300 punktów (około 15%).
Czy będzie to początek kolejnego kryzysu? Trudno powiedzieć. Ryzyko jest duże. Z tradingowego punktu widzenia nie ma to jednak większego znaczenia. Jeśli będzie to początek kolejnego kryzysu to poznamy go tym, że pierwsza faza spadków przyjmie postać 5-falowej struktury.
W 2007 roku pierwsza 5-falowa struktura tworzyła się przez 5 miesięcy (październik 2007 – marzec 2008) i miała zasięg 21%. Pomimo tego bardzo niewielu analityków trafnie odczytała ten sygnał. Późniejsza 2 miesięczna korekta stworzyła dogodny moment do otwarcia pozycji krótkich na falę trzecią, która w ciągu 6 miesięcy przeceniła indeks S&P500 o 49%.
Rynek akcji w Polsce
Ostatni tydzień przyniósł dalsze spadki na naszym rynku. Po dosyć spokojnym poniedziałku, we wtorek indeks WIG spadł do kolejnego dna na poziomie 50 779 pkt. W środę i czwartek na początku sesji doszło do odbicia do 51 507 pkt. Potem ponownie ostro w dół z nowym dnem na poziomie 50 409 pkt. W piątek doszło do odbicia. Zamknięcie po 51 098 pkt. Z listopadowego szczytu widoczna jest spadkowa 5-falowa struktura. Początek tygodnia powinien przynieść odbicie. Może ono potrwać do połowy stycznia. W dalszej perspektywie oczekuję na kolejną falę spadków. Obecnie jesteśmy w kilkutygodniowej korekcie w ramach FALI 4 (wykres 3). Po jej zakończeniu oczekuję na kolejną falę wzrostów. Z dna z 2012 roku możemy doczekać się 5-falowej struktury.
Wykres 3. Indeks WIG w układzie dziennym (od dna z 2012 roku)


Sytuacja w krótkim kilkutygodniowym horyzoncie czasu na indeksie WIG20 wygląda podobnie. Na wykresie 4 przedstawiona jest sytuacja bardziej szczegółowo. We wtorek doszło do ustanowienia nowego minimum na poziomie 2392pkt., po odbiciu do 2424pkt. w czwartek mieliśmy nowe dno na poziomie 2364pkt. W piątek doszło do odbicia. Zamkniecie wypadło na dziennym szczycie na poziomie 2409pkt.
Spadki z listopadowego szczytu rozwinęły się w 5-falową strukturę. W mojej ocenie uległa ona zakończeniu. Wsparcie w rejonie 2380pkt. zostało obronione. Do połowy stycznia oczekuję na odreagowanie spadków. Silny opór znajduje się w rejonie 2480pkt. Próba jego przełamania nie powinna się udać. Potem oczekuję na kolejną falę spadków (wykres 4, fala C). Ostatecznie z listopadowego szczytu zobaczymy tylko dużą korekcyjną trójkę (A-B-C). Po jej zakończeniu w I kwartale 2014 roku możemy zobaczyć wzrosty w rejon szczytu z 2013 roku. Wykres 4. Indeks WIG20 w układzie dziennym


Na wykresie indeksu sektora bankowego (WIG-Banki) również weszliśmy w poważniejszą korektę (FALA 4, wykres 5). Może ona przyjąć postać dużej spadkowej trójki i potrwać jeszcze kilka tygodni..
Wykres 5. Indeks WIGBanki w układzie dziennym


Po zakończeniu obecnej przeceny, oczekuję na jeszcze jedną kilkumiesięczną falę wzrostów. Wtedy z dna z 2012 roku zobaczymy dużą 5-falową strukturę prawdopodobnie z historycznymi szczytami.

Eurodolar (EUR/USD)
W ubiegłym tygodniu eurodolar zachowywał się mocno. W środę po decyzji FED doszło do spadków. Dzienne minimum wypadło na poziomie 1.3673 USD. W czwartek osiągnięte zostało minimum na poziomie 1.3649 USD, zaś w piątek dno wypadło na poziomie 1.3625 USD. Rano rozpoczęły się wzrosty. Dotarły one do 1.3663 USD. O godzinie 14:30 pojawiły się znacznie lepsze dla dolara dane (PKB za III kwartał w USA +4.1%, oczekiwano 3.6%). Przełożyły się one na bardzo krótki ruch w dół. Lokalne minimum wypadło na poziomie 1.3635 USD. Poranne dno nie było testowane. Potem doszło do sporego odbicia. Dzienny szczyt wypadł na poziomie 1.3709 USD. Po godzinie 17-tej doszło do realizacji zysków. Zamknięcie po 1.3681 USD
Ze środowego szczytu (1.3810 USD) do piątkowego dna (1.3625 USD) widoczna jest tylko spadkowa trójka. Krytyczne wsparcie w rejonie 1.3620 USD nie zostało przekroczone. Są to dwa argumenty wskazujące, że na razie nie ma sygnałów zakończenia kilkutygodniowego trendu wzrostowego (wykres 6).
Wykres 6. Eurodolar w perspektywie ostatnich kilkunastu miesięcy


Początek tygodnia może przynieść ruch w górę. Przełamanie oporu w rejonie 1.3720 USD wygeneruje sygnał powrotu na grudniowy szczyt (ciekaw jestem co wtedy powiedzą fundamentaliści, osłabienie dolara po cięciu QE3...). Nieudana próba przebicia poziomu 1.3720 może skierować euro na południe. Załamanie kilkutygodniowego trendu wzrostowego nastąpi po przełamaniu wsparcia w rejonie 1.3620 USD.

Złoty (USD/PLN, EUR/PLN)
Po środowej decyzji FED doszło do wzrostu kursu dolara. Lokalne maksimum wypadło w czwartek na poziomie 3.0543 PLN. W piątek nowego szczytu nie było. W ciągu dnia doszło do realizacji zysków. Zamknięcie po 3.0375 PLN (wykres 7). Kurs euro nieznacznie spadł. Dno wypadło w czwartek na poziomie 4.1522 PLN, potem doszło do odbicia do 4.1643 PLN, piątkowe zamknięcie po 4.1554 PLN.
Początek tygodnia może przynieść niewielkie spadki. Próba przełamania jesiennego dna (3.0105 PLN) może się nie udać.
Wykres 7. Kurs dolara w relacji do złotego w perspektywie średnioterminowej


W efekcie możliwe jest odbicie. Silna bariera znajduje się w okolicy 3.08 PLN. Może ona powstrzymać odbicie.

Ropa
W ubiegłym tygodniu doszło do niewielkich wzrostów. W czwartek osiągnięty został szczyt na poziomie 99.48 USD, potem doszło do cofnięcia do 98.74 USD. W piątek kurs ropy wzrósł do 99.39 USD, zamknięcie po 99.17 USD (wykres 8).
Wykres 8. Kurs kontraktów na ropę w perspektywie długoterminowej


Szczyt z 10-go grudnia na poziomie 98.75 USD został przekroczony o 0.73 USD. W mojej ocenie wzrosty mogą być korekcyjne i na początku tygodnia możliwy jest ruch w dół. Przebicie wsparcia w rejonie 98.75 USD wygeneruje sygnał do powrotu w rejon 96.00-96.30 USD. W dalszej perspektywie możliwy kolejny ruch w górę w ramach fali c. Może ona dotrzeć do oporu w rejonie 101.50-103.70 USD.

Złoto
W ubiegłym tygodniu doszło do dalszych spadków. Kilkutygodniowe minimum wypadło w czwartek na poziomie 1186.70 USD. W piątek doszło do odbicia do 1206.60 USD. Zamknięcie po 1202.40 USD. Dno z początku grudnia (1211 USD) zostało pogłębione, do testu czerwcowego dna (1180 USD) niewiele zabrakło. Spójrzmy na strukturę spadków w mniejszej skali ze szczytu z grudnia brakuje jeszcze jednego niewielkiego ruchu w dół. Wtedy z grudniowego szczytu zobaczymy kompletną 5-falową strukturę (wykres 9, fala piąta oznaczona w kółku).
Wykres 9. Kurs kontraktów na złoto w perspektywie długoterminowej


Dokończenie spadków może nastąpić na początku tygodnia. Późniejszy wzrost powyżej 1187 USD wygeneruje sygnał do silnego wielosesyjnego odbicia, które może dotrzeć w rejon 1250-1267 USD (wykres 9, fala czwarta). Co będzie dalej zobaczymy. Z letniego szczytu może się pojawić spadkowa trójka (wtedy czekałby nas powrót w rejon 1400 USD) lub też spadkowa 5-falowa struktura (wtedy możliwe są spadki w rejon 1100 USD).



Sławomir Dębowski

Prezentowany komentarz został przygotowany w celach informacyjnych i nie stanowi rekomendacji w rozumieniu przepisów Rozporządzenia Ministra Finansów z dnia 19 października 2005r. (Dz.U. 2005, poz. 206 nr 1715) oraz Ustawy z dnia 29 lipca 2005r. (Dz.U. 2005, Nr 183, poz. 1538 z późn. zm.). Przedstawiony raport jest wyrazem wiedzy i poglądów autora według stanu na dzień sporządzenia i w żadnym wypadku nie może być podstawą działań inwestycyjnych.
Inwestorzy powinni mieć swoją własną ocenę co do właściwości i celowości inwestowania w którykolwiek z wymienianych instrumentów finansowych, opartą na analizie danego instrumentu, ryzyka z nim związanego, ich własnej strategii inwestycyjnej oraz przy uwzględnieniu ich prawnej, podatkowej i finansowej sytuacji.