Już za niespełna godzinę poznamy dane z amerykańskiego rynku pracy. Niemniej nie należy zapominać, że o tej samej godzinie opublikowane zostaną również dane kanadyjskie. Zatem zmienność na rynku USDCAD może być dość pokaźna.
Jeśli chodzi o dane z USA, to kluczowe powinny być przede wszystkim płace. Ostatnio dynamika w ujęciu miesięcznym nie była jakoś zatrważająco mocna, stąd uwaga będzie zwrócona nie tylko na dane za luty, ale również na ewentualną rewizję figury styczniowej.
Prócz tego na uwagę zasługuje także stopa partycypacji pracy. Choć nie oddziałuje ona na dolara w krótkim terminie, to jednak w dłuższym okresie pokazuje nam, jak trwała i jak strukturalna jest zmiana na rynku pracy. Wyższy jej poziom oznacza, że więcej Amerykanów stało się aktywnymi w ogóle siły roboczej tj. albo aktywnie szukają pracy, albo znaleźli zatrudnienie.
Czy więc sama zmiana zatrudnienia nie ma znaczenia? Osobiście uważam, że o ile nie będziemy mieli jakiegoś większego odchylenia in minus, to figura ta będzie zbagatelizowana przez inwestorów. Z drugiej strony, mając na uwadze przyszłotygodniowe posiedzenie FED sądzę, że tylko tragedia (np. odczyt znacznie poniżej 100 tys.) mogłaby wykoleić FED z wznowienia cyklu podwyżek stóp procentowych.
Jeśli chodzi o samą parę USDCAD to warto wskazać, że w ostatnim czasie zaobserwowaliśmy zmianę nachylenia krzywej zmienności implikowanej. Sugeruje to, że traderzy na rynku opcji płacą coraz mniej za zabezpieczenie się przed wzrostem pary na rynku spot. Tym samym presja na kolejne wzrosty na rynku FX opada.
Z kolei dane z kanadyjskiego charakteryzują się znacznie większą zmiennością, stąd ich wpływ na CAD powinien być znacznie większy. Niemniej uważam, że ryzyko dwa obydwu publikacji jest niesymetryczne. Mamy większe prawdopodobieństwo spadków USDCAD, tym bardziej, że USD mocno zyskiwał w ostatnim czasie, zaś silna strefa podażowa w okolicy 1,36 mogłaby stanowić dobrą okazję do sprzedaży (np. po chwilowym wzroście) i realizacji zysków przed weekendem i środowym posiedzeniem FED.
Należy również wskazać, iż w dalszym ciągu utrzymuje się znacząca dywergencja z cenami ropy, stąd mając na uwadze dalszy potencjał do ich spadku (z punktu widzenia EURUSD) szacuję, że wykupienie USDCAD jest już na tyle duże, by powoli zaczynać myśleć nad pozycją krótką.