Druga część tygodnia będzie z pewnością ciekawsza dla traderów. Dziś wieczorem nastąpi publikacja decyzji w sprawie stóp procentowych przez FED. Podwyżka jest właściwie pewna. Jutro odbędzie się spotkanie Europejskiego Banku Centralnego, które może być znacznie ciekawsze. Niedawno wypowiadał się również prezes Banku Australii. Szykuje się ciekawa sesja!
Według ankiety przeprowadzonej wśród ekonomistów przez Bloomberg, podwyżka stóp podczas dzisiejszego spotkania FOMC jest pewna. Eksperci nie spodziewają się jednak bardziej stromego tempa wzrostu stóp. Mediana prognoz mówi o jeszcze dwóch podwyżkach w tym roku.
Zdaniem Briana Horrigana z Loomis Sales & Co., w drugim kwartale wzrost PKB może wynosić nawet 4%, ale nie powinno to skłonić FED do zwiększenia tempa zacieśniania polityki monetarnej. Obawy dotyczące sporu handlowego, powolnego wzrostu inflacji oraz silnego dolara są swego rodzaju smyczą założoną na Rezerwę Federalną.
Dziś poznamy również tzw. dot ploty, czyli prognozy członków Komitetu odnośnie najważniejszych wskaźników gospodarczych. Pół godziny po publikacji decyzji, będzie miało miejsce przemówienie prezesa FED – Jerome’a Powella, podczas którego padną pytania od dziennikarzy. Może dzięki temu dowiemy się więcej na temat stanowiska instytucji. W międzyczasie inflacja znalazła się na poziomie 2%, a stopa bezrobocia jest najniższa o 1969 roku.
Tak klarował się dot plot dotyczący ścieżki podnoszenia stóp w grudniu 2017 (z lewej) i marca 2018 (z prawej)
Lowe wystąpił w Melbourne
W nocy mogliśmy posłuchać przemówienie prezesa RBA dotyczące polityki monetarnej Australii. Jak na razie nie ma powodów do dostosowywania polityki monetarnej, żeby można było mówić o podwyżce stóp, potrzeba jeszcze trochę czasu. Jeśli wzrost gospodarczy będzie stabilny, to następnym krokiem banku centralnego będzie zacieśnianie polityki.
Wyniki kwartalne za pierwszy kwartał były nieco silniejsze od oczekiwań. Mimo to, od dwóch lat nie widać wzrostu produktywności na rynku pracy, Lowe zamierza przekładać większą wagę do finansów gospodarstw domowych, szczególnie do wzrostu konsumpcji. Niski wzrost płac sprawia, że inflacja również nie zwiększa się. Bank Australii najbardziej ucieszyłby się z poprawy wynagrodzeń, ponieważ wtedy reszta wskaźników ruszy w pożądanym kierunku.
Tempo wzrostu płac jest zdaniem Banku Australii niezadowalające