Europejska waluta wzrosła o ponad 10% od czasu, gdy zamieszanie związane z wirusem wstrząsnęło światowymi rynkami w marcu, napędzane reakcją polityczną Unii Europejskiej na kryzys i kiedy najniższe stopy procentowe w USA osłabiły dolara. Fundusze hedgingowe stawiają teraz na kolejny wzrost pary EUR/USD do 1,25 po wyborach w USA, gdy rynek opcji w sierpniu jest najbardziej optymistyczny w historii. „Edek” umacnia się w piątek ponownie docierając do poziomu 1,19.
- Zwycięstwo Joe Bidena może zaszkodzić amerykańskiej walucie w przyszłym roku
- Sierpień przynosi rekordowo zwyżkowe zakłady na opcje na wspólną walutę
- Fundusze hedgingowe zakładają, że po wyborach w USA euro osiągnie wartość powyżej 1,25 USD
Euro przejmie tytuł „króla walut” od dolara?
Silniejsze euro to część szerszego trendu, w wyniku którego stratedzy Mizuho International Plc nadali euro tytuł „króla walut” – wyróżnienie zwykle zarezerwowane dla dolara – ponieważ niepewność związana z listopadowym głosowaniem w USA pomaga jeszcze bardziej wzmocnić atrakcyjność europejskich aktywów.
Podczas gdy dolar zwykle zyskuje w miesiącach po wynikach wyborów, zwycięstwo Joe Bidena może zaszkodzić amerykańskiej walucie w przyszłym roku, ponieważ kandydat Demokratów wezwał do podniesienia podatków dla bogatszych Amerykanów i zwiększenia wydatków federalnych, aby pobudzić amerykańską gospodarkę zmaltretowaną pandemią. Na chwilę obecną Biden prowadzi w sondażach.
– Budowanie oczekiwań na wygraną BIdena prawdopodobnie odegrało rolę w osłabieniu dolara i wzmocnieniu euro. To, czy trend będzie kontynuowany przed wyborami, będzie zależeć od tego, czy wyścig się zaostrzy, czy nie – powiedział Lee Hardman, strateg walutowy w MUFG Banku w Londynie.
Oczywiście o przyszłości euro zadecydują również inne czynniki, m.in.:
- Stopień, w jakim wzrost gospodarczy w tym regionie będzie przewyższał wzrost w Stanach Zjednoczonych;
- Jak obie strony Atlantyku zdołają kontrolować dalsze rozprzestrzenianie się koronawirusa.
W centrum uwagi znajduje się również stanowisko Rezerwy Federalnej, a przewodniczący Jerome Powell ogłosił w czwartek, że decydenci pozwolą na wzrost inflacji. Według Jima Carona, zarządzającego portfelem globalnych instrumentów o stałym dochodzie w Morgan Stanley (NYSE:MS), oznacza to dalszą słabość dolara.
– Wybory w USA były negatywne dla dolara, gdy rząd kierowany przez Demokratów opowiadał się za wyższymi regulacjami i większymi podatkami. Domyślnie euro mogłoby na tym skorzystać i prawdopodobnie już to zrobiło – powiedziała Jane Foley, szefowa strategii walutowej w Rabobanku.
Euro umacnia się do dolara po dwóch sesjach przestoju
Niektórzy inwestorzy prognozują jeszcze większy wzrost do 1,28 w przyszłym roku. Byłby to wzrost o 8% w porównaniu z obecnymi poziomami i doprowadziłby do najwyższego poziomu od 2014 r. Inne wskaźniki pozycji rynkowej i nastrojów na najbliższe dwa lata wskazują na wzrost koniunktury na euro obserwowany tylko kilka razy od ponad dekady.
Główna para walutowa EUR/USD umacnia się w piątek ponownie docierając do poziomu 1,19. Dalsza aprecjacja euro wystawi na test poziomu oporu 1,20 z celem na 1,25. Z drugiej strony dopiero spadek poniżej 1,17 wyhamowałby presję kupujących.