Środa na rynku walutowym nie przynosi poważniejszych zmian na głównych parach. Na rynek od rana napłynęły wstępne odczyty indeksów PMI dla przemysłu i usług, choć nieco większej zmienności dostarczyło akurat przemówienie Mario Draghiego z godziny 9:00. Uwagę dzisiaj przykuwa słabość funta, który od dobrych kilku dni znajduje się w trendzie spadkowym.
Indeksy syntetyczne w macierzy
Widać to dość dobrze po rozłożeniu poszczególnych indeksów walutowych w macierzy z punktu widzenia odczytów wartości wskaźnika RSI dla kombinacji interwałów dziennego i tygodniowego. W takim układzie widać, że indeks brytyjskiej waluty jest relatywnie najbardziej wyprzedanym instrumentem, co czyni go jednocześnie instrumentem podatnym na wzrostową korektę zwłaszcza, że dla dziennego RSI notowane są już odczyty na poziomie 30, a więc sygnalnym rejonie tego wskaźnika. Z kolei na przeciwnym biegunie znajduje się indeks europejskiej waluty, która choć w minionych dniach nieco wyhamowała proces podejścia, to z perspektywy tygodniowego RSI znajduje się na poziomie blisko 80, a więc można już mówić o zdecydowanie ponadprzeciętnym wykupieniu technicznym.
EUR/GBP w silnym trendzie wzrostowym
Wypadkową wspomnianych indeksów będzie więc para EUR/GBP, która znajduje się w wyraźnie zdefiniowanym ruchu wzrostowym. Co ciekawe, o ile ostatnie tygodnie sygnalizowały poruszanie się kursu w strukturze klina zwyżkującego, a więc układzie mogącym sygnalizować zmianę kierunku, to już dzisiejszy dzień przynosi wybicie górą, co wytrąca z ręki argumenty stronie podażowej. Jeśli wybicie nie zostanie załamane, kierunek wydaje się dość czytelny. Jeśli z kolei doszłoby do wyraźnego cofnięcia i zanegowania dzisiejszej świecy H4 (spadek poniżej 0,9155), warto pamiętać o kombinacji wykupienia / wyprzedania indeksów walutowych w macierzy, która to kombinacja zwiększałaby szanse rozwinięcia spadkowej korekty na tej parze. Póki co, rynek na chwilę obecną takiego zwrotu nie sygnalizuje.