Połowa tygodnia na rynku kryptowalut przynosi utrzymanie konsolidacji, która przebiega jednak pod dyktando niedźwiedzi. Pomimo mocno ograniczonej zmienności w ostatnich dniach, kurs BTC traci w środę 2,5% i spada poniżej poziomu 32 tys. dol., który od niemal tygodnia blokuje silniejszą deprecjację. W tym samym czasie osuwa się również ether (ETH), który naruszał granicę 1300 dol.
- W gronie 20 największych altcoinów najlepiej radzą sobie NEM oraz HEX, które w przeciągu ostatniej doby rosły o 7,6% oraz 4,1%
- Na rynku dominuje jednak kolor czerwony, a notowania Polkadot, Bitcoin Cash i Litecoin tracą od 3,4% do 5,4%
- Kapitalizacja całego rynku kryptowalut utrzymuje się na wysokości poziomu niespełna 930 miliardów dolarów
Bitcoin w miejscu, przy niskiej aktywności inwestorów
Kurs bitcoina co prawda traci w środę około 2,5%, jednak kolejną sesję z rzędu porusza się bokiem w okolicach poziomu 32 tys. dol. Takowa stagnacja jest obserwowana od soboty po tym jak w piątek notowania chwilowo spadały poniżej psychologicznego pułapu 30 tys. dol. Obecnie zakres ten (rozpiętość 2 tys. dol.) stanowi strefę wsparcia, która pokrywa się z dołkami z pierwszej połowy stycznia.
Ewentualne wybicie tego obszaru mogłoby wywołać silniejszą korektę spadkową, między innymi w kierunku 200-okresowej średniej ruchomej, która wypada na wysokości 20 tys. dol. Dopóki jednak wsparcia wytrzymują scenariuszem bazowym pozostaje korekcyjne odbicie ponownie w kierunku historycznych maksimów.
Ether spadkowo, testuje poziom 1300 dol.
Silniejszą przecenę notują w środę notowania ETH, które tracą 4,4% i drugi dzień z rzędu próbowały naruszać granicę 1300 dol. Ether utrzymuje się jednak cały czas w niedużej odległości od historycznych maksimów, które rysował na wykresie w miniony poniedziałek.
W krótkim terminie wybicie poziomu 1300 dol. otworzy drogę do spadku w kierunku minimów z 2 stycznia na 1050 lub do strefy 1000 dol. Natomiast utrzymanie lokalnego wsparcia powinno zapewnić bazę do odbić w kierunku rekordowych poziomów.