Kluczowe informacje z rynków:
EUROSTREFA / NIEMCY: Po nocnych rozmowach polityków, minister spraw wewnętrznych Horst Seehofer wycofał swoją rezygnację, a CSU zawarła kompromis w temacie zmian w polityce imigracyjnej – ci, którzy zostali zarejestrowani w innych krajach UE nie będą wpuszczani do Niemiec, planowane jest też utworzenie tzw. centrów tranzytowych, Niemcy mają też zawrzeć umowę z Austrią. Porozumienie musi jeszcze zaakceptować trzeci koalicjant –SPD.
USA: Opublikowany wczoraj indeks ISM dla przemysłu za czerwiec wypadł zaskakująco dobrze rosnąc do 60,2 pkt. z 58,7 pkt. (szacowano spadek do 58,1 pkt.). Na wysokim poziomie utrzymał się subindeks nowych zamówień (63,5 pkt.).
AUSTRALIA: RBA nie zmienił polityki monetarnej – jak oczekiwano. Większych zmian w komunikacie nie było – bank centralny podtrzymał opinię, że zmian nie należy spodziewać się prędko, gdyż obecny poziom stóp pomaga gospodarce i realizacji celu inflacyjnego. Większy wpływ na kurs AUD miały informacje z Ludowego Banku Chin. Wiceprezes PBOC dał do zrozumienia, że Bank uważnie monitoruje sytuację na rynku i ma narzędzia do tego, aby ustabilizować notowania juana. Z kolei agencja Reuters podała, jakoby duże chińskie banki zaczęły sprzedawać dolary za juany.
NOWA ZELANDIA: Indeks zaufania w biznesie NZIER spadł w II kwartale do najniższego poziomu od 2 lat (-20 pkt. wobec -11 pkt. wcześniej).
SZWECJA: Na dzisiejszym posiedzeniu Riksbank utrzymał bez zmian parametry polityki pieniężnej, ale pewną niespodzianką okazał się zwrot, że podwyżka stóp może mieć miejsce „pod koniec roku”.
Opinia: Nadmierna przecena chińskich aktywów zaczęła być „nie na rękę” tamtejszym decydentom. Wpierw prorządowe media pisały o „nieracjonalnym zachowaniu się inwestorów”, oraz „przereagowaniu” rynku akcji, a później głos zabrał wiceprezes PBOC Yi Gang, który dał do zrozumienia, że bank centralny ma narzędzia mogące ustabilizować juana. Bez wchodzenia w szczegóły, jedno jest ważne – tymi słowami Chińczycy przerwali spekulacje, że może im zależeć na deprecjacji własnej waluty. Warto jednak pamiętać o tym, że 6 lipca wciąż przed nami i nic na razie nie wskazuje na to, aby USA miały zasiąść do negocjacji, które pozwoliłyby uniknąć wprowadzenia nowych wysokich stawek celnych po obu stronach.
Dla mocno wyprzedanego rynku informacje od wiceprezesa PBOC stały się jednak mocnym pretekstem do odbicia. Na to nałożyły się też dobre informacje z Niemiec, gdzie udało się uniknąć rozpadu koalicji CDU-CSU. Pytanie, ile na decyzję Seehofera wpłynęły badania opinii przeprowadzone wśród zwolenników CSU, którzy krytycznie ocenili nadmierny radykalizm przywódców partii.
Na wykresie koszyka BOSSA USD widać, że opór w rejonie 80,50 pkt. gra coraz większą rolę. Jeżeli przyjmiemy założenie, że dolar w ostatnim czasie był silny, gdyż inwestorzy próbowali zaliczać go do „bezpiecznych przystani”, to niewykluczone, że zaczną pojawiać się większe preteksty do korekty.
Ciekawy układ buduje się na EURUSD – konsolidacja zaczyna być wspierana od dołu przed okolice 1,16, co zwiększa szanse na próbę ataku strefy oporu 1,1685-1,1725 w najbliższych dniach.
Na ewentualnym „ociepleniu” nastrojów wokół Chin, odbicie może rozbudować AUD/USD. Tygodniowe ujęcie pokazuje, że świece nie zamykają się poniżej 0,7380. Niemniej dopiero wyjście ponad 0,7450 byłoby mocniejszym sygnałem zapowiadającym jakąś dłuższą poprawę.