Dolar próbował skorzystać na jastrzębim wydźwięku decyzji Fed, ale poniósł porażkę bez wsparcia rentowności obligacji skarbowych i przy natłoku innych spraw w tym tygodniu. Dzisiejsza decyzja EBC jest jedną z tych spraw, gdzie może nie brakować niespodzianek. A w odwodzie wciąż mamy napięcia handlowe.
Jestem rozczarowany reakcją USD po posiedzeniu Fed. Choć decyzja o podwyżce o 25 pb była pewna, to spodziewałbym się, że podwyższenie w projekcji tempa podwyżek w 2018 i 2019 r. i optymistyczne komentarze prezesa Powella odnośnie sytuacji gospodarczej będą wystarczającymi argumentami dla wzmocnienia dolara. Potwierdziły się moje obawy wyrażone we wczorajszym komentarzu poranny – Fed może być jastrzębi, ale na nic się to nie zda, jeśli rynek się do tego nie przekona. Szczególnie nieudana próba wyjścia rentowności 10-letnich obligacji ponad 3 proc. musiała podkopać zaufanie do odnowienia rajdu dolara. Sytuację komplikuje upchany kalendarz w tym tygodniu (i nawet nie chodzi mi o rozpoczynający się Mundial). Z uwagi na niepewność o wynik dzisiejszego posiedzenia EBC, rynek był bardziej skory szybko realizować zyski z wstępnej aprecjacji dolara (szczególnie na EUR/USD). Dodatkowo wciąż jesteśmy otoczeni napięciami związanymi z globalnym handlem, co podnosi premię za ryzyko i trzyma w ryzach wycenę bezpiecznych obligacji. Wczorajsze doniesienia WSJ, że Biały Dom szykuje na piątek prezentację finalnej listy chińskich towarów objętych cłami przypomina, w jakim klimacie odbywa się obecnie handel na rynkach finansowych. Z perspektywą nagłego skoku awersji do ryzyka utrzymywanie pozycji dłużej niż kilka godzin jest odważnym posunięciem. Jestem gotów się założyć, że gdyby w tym tygodniu posiedzenie FOMC było jedynym istotnym wydarzeniem, dolar byłby dziś rano silniejszy. Jastrzębi Fed i napięcia handlowe wciąż oferują warunki, w których USD pozostanie mocny względem walut surowcowych i rynków wschodzących, ale nie będzie to łatwy i jednorodny ruch.
Po tak zagmatwanej reakcji USD przewidywanie zachowania EUR po decyzji EBC będzie równie skomplikowane. Przed tygodniem uważaliśmy, że ryzyka dla EUR przed posiedzeniem przeważają po negatywnej stronie, gdyż zakładaliśmy, że waluta może umacniać się na oczekiwaniach jastrzębiego rezultatu posiedzenia, podczas gdy wydźwięk decyzji i konferencji może być mniej agresywny lub skutkować „sprzedażą faktów”. Potem kolejne kilka dni przyniosło stabilizację, jeśli nie nawet ostudzenie popytu na EUR, przez co nastawienie inwestorów przeszło w stan równowagi. Ale już siła odbicia EUR/USD po decyzji Fed skłania mnie do wniosku, że rynek ponownie ustawia się na jastrzębi przekaz. Dalej skłaniam się do opinii, że istnieje potencjał do pozytywnej reakcji na decyzję EBC niezależnie od tego czy poznamy konkretne szczegóły wydłużenia QE, czy decyzja zostanie odłożona do lipca a dziś będziemy musieli polegać na sugestiach Draghiego. W tym drugim przypadku (nasz scenariusz bazowy) wiele będzie zależeć od tego, jak bardzo optymistycznie Draghi będzie odnosił się do perspektyw przyspieszenia ożywienia i powrotu inflacji do celu przy jednoczesnym umniejszeniu znaczenia ryzyk wewnętrznych (Włochy, pogorszenie w danych) i zewnętrznych (polityka handlowa USA). Jeśli jednak EBC pokaże, że pozostaje na wcześniej wyznaczonym kursie, może to zaoferować inwestorom przekonanie do budowania oczekiwać postępującej normalizacji polityki monetarnej, co będzie ważnym filarem siły EUR w długim terminie. Ale podkreślę – to jest duże „jeśli”, szczególnie po wczorajszych wydarzeniach.