Jedną z ważniejszych publikacji czwartkowego przedpołudnia była rewizja brytyjskiego Produktu Krajowego Brutto w czwartym kwartale minionego roku. Prognozy wskaźnika były jasne – dynamika PKB utrzyma się na poziomie 1,5% rok do roku i 0,5% kwartał do kwartału. Ostateczne rezultaty nie sprostały jednak tym oczekiwaniom.
Jak przeczytać możemy w raporcie brytyjskiego Office for National Statistics, szacuje się, że Produkt Krajowy Brutto Wielkiej Brytanii wzrósł o 0,4% między kwartałem 3 (od lipca do września) a kwartałem czwartym (od października do grudnia) 2017 oraz o 1,4% w stosunku do czwartek kwartału 2016 r.; Jest to korekta o 0,1 punktu procentowego niższa od wstępnego szacunku PKB.
Mniejsza liczba wstępnie zadeklarowanych bezrobotnych w USA
Po godz. 14:30 poznaliśmy natomiast raport z amerykańskiego rynku pracy. Jak poinformował Department of Labor, liczba wstępnie zadeklarowanych bezrobotnych w tygodniu kończącym się 18-go lutego uplasowała się na poziomie 222 tysięcy, a więc 8 tys. poniżej prognoz na poziomie 230 tys. Dodatkowo pozytywny wydźwięk tej publikacji wspierała również ujemna rewizja poprzedniej publikacji do 229 tys. z 230 tys.
Spada sprzedaż detaliczna w Kanadzie
Zgodnie z danymi Statistics Canada wartość retail sales osunęła się w grudniu o 0,8% do poziomu 49,6 mld USD. Mimo tego spadku w czwartym kwartale odnotowano wzrost na poziomie 1,5%. Sprzedaż spadła w 6 z 11 subsektorów, co stanowi 42% handlu detalicznego.
Kurczą się zapasy ropy naftowej
O godzinie 17:00 rynki poznały raporty amerykańskiej Energy Information Administration (EIA) odnośnie zapasów ropy na lokalnym rynku. Z raportu EIA wynika, że po trzech tygodniach wzrostu, w końcu odnotowano spadek zapasów ropy naftowej. Po ubiegłotygodniowym wzroście o 1,841 mln. brk, analitycy spodziewali się odczytu na zbliżonym poziomie (1,795 mln brk.). Ostatecznie spadek o 1,616 mln brk. okazał się więc miłym zaskoczeniem.
Biorąc pod uwagę zmienność w trakcie czwartkowej sesji zauważymy, że po trzech dniach aprecjacji, USD w końcu uległ presji podaży i osłabia się dziś w stosunku do wszystkich głównych walut.
USDJPY wraca do spadków
Spoglądając na notowania pary USDJPY zauważymy, że pomimo, iż kurs nie dotarł precyzyjnie w okolice dolnego ograniczenia wcześniejszej konsolidacji, dziś pojawiła się silna reakcja podażowa, która mogłaby rozpocząć kolejną falę impulsu spadkowego.
Na interwale 15-minutowym zauważymy, że na skutek dzisiejszych spadków rynek pokonał już lokalny poziom wsparcia. Jeżeli w najbliższym czasie doszłoby do pogłębienia obecnej korekty, spodziewałbym się re-testu tego poziomu, co mogłoby być dobrą do szukania sygnałów sprzedażowych na tym instrumencie.