Wzrost rentowności 10-letnich obligacji skarbowych w okresie ostatnich dwóch tygodni
Jak wskazuje Eryk Łon w najnowszym wpisie jednym z najciekawszych wydarzeń na rynkach finansowych w okresie ostatnich dwóch tygodni był ogólnoświatowy wzrost rentowności 10-letnich obligacji skarbowych. Zjawisko to można wiązać z przekonaniem, iż proces zaostrzania polityki pieniężnej w wielu krajach będzie jeszcze przez pewien czas kontynuowany. Z wypowiedzi przedstawicieli zarówno amerykańskiego FED-u, jak również Europejskiego Banku Centralnego wynika bowiem, że są oni skłonni poprzeć dalsze wnioski o podwyżkę stóp procentowych.
– Być może wychodzą oni na razie z przekonania, że proces spadku inflacji, aczkolwiek już coraz bardziej dostrzegalny, nie jest jeszcze ich zdaniem na tyle zaawansowany, aby można było mówić o bliskim zakończeniu podwyżek stóp zarówno w USA, jak również w strefie euro. Z drugiej strony pojawiają się obawy o to, aby przez zbyt agresywne działania polegające na licznych podwyżkach stóp nie doprowadzić do trudności w różnych aspektach życia gospodarczego – napisał były członek RPP.
Wskaźnik przyszłej Inflacji spadł po raz siódmy z rzędu
Analizując sytuację w naszej gospodarce, warto zdaniem Eryka Łon dostrzec stopniową poprawę nastrojów konsumenckich. Wniosek taki płynie nie tylko z badań ankietowych przez GUS, lecz także z badań prowadzonych przez firmę Gfk. Obliczany przez wspomnianą firmę Barometr Nastrojów Konsumenckich urósł po raz kolejny z rzędu. Możliwe, że poprawa ta wynika między innymi z przekonania, iż inflacja konsumpcyjna stopniowo zacznie spadać.
– Obliczany przez Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych Wskaźnik Przyszłej Inflacji spadł po raz siódmy z rzędu. Wskaźnik ten jest o tyle ważny, że prognozuje on z kilkumiesięcznym wyprzedzeniem kierunek zmian cen towarów i usług konsumpcyjnych. Biorąc to pod uwagę, można powiedzieć, że zakładana w poprzedniej projekcji inflacji oraz PKB ścieżka spadku natężenia zjawisk inflacyjnych wydaje się być jak najbardziej realna. Tym samym można spodziewać się, że pod koniec tego roku inflacja konsumpcyjna spadnie nieco poniżej 10 procent – dodaj.
RPP stara się dbać o realną sferę gospodarki
W ocenie eksperta dobrze się stało, że Rada Polityki Pieniężnej po raz kolejny utrzymała stopy procentowe na dotychczasowym poziomie.
– Tym samym utrwaliło się przekonanie, że RPP, prowadząc politykę stóp procentowych, stara się dbać o realną sferę gospodarki, co w odniesieniu do fazy podnoszenia stóp procentowych wyraża na przykład się tym, aby dążyć do tego, żeby nasza gospodarka nie wpadła w tym roku w recesję – podkreśla strateg.
Agencja ratingowa S&P nie przewiduje recesji w Polsce w 2023 roku
Agencja ratingowa S&P, wydając w piątek 17 lutego swój komunikat o utrzymaniu dotychczasowego ratingu dla Polski, oświadczyła, że oczekuje, iż w 2023 roku recesji w naszym kraju nie będzie. Recesji w Polsce nie przewiduje również Europejski Bank Odbudowy i Rozwoju, który zakłada, że w tym roku PKB w ujęciu realnym w naszym kraju urośnie o 1,0 procent.
Trendy spadkowe inflacji w USA korzystne dla posiadaczy akcji
Jak zauważa były członek RPP w poprzednim tygodniu inwestorzy giełdowi lokujący swoje kapitały na rynku akcji w USA pasjonowali się między innymi różnego typu danymi o inflacji. Dane te, generalnie rzecz biorąc, potwierdziły trend spadku presji inflacyjnej. Spadła inflacja konsumpcyjna z 6,5 proc. w grudniu 2022 roku do 6,4 procent. W tym samym okresie obniżyła się ponadto inflacja produkcyjna z 6,5 proc. do 6,0 procent.
– Przy okazji pragnę zwrócić uwagę na może mniej popularny, ale bardzo interesujący amerykański wskaźnik inflacji cen importu. Otóż okazało się, że o ile w grudniu 2022 roku inflacja cen importu ukształtowała się na poziomie 3,5 proc., o tyle w pierwszym miesiącu tego roku wyniosła 0,8 procent. To bardzo niski poziom. Po raz ostatni inflacja cen importu w USA kształtowała się na niższym poziomie od 1,0 proc. w styczniu 2021 roku, kiedy wynosiła 0,9 procent – dodaje.
Decyzje FED-u wpłyną na amerykańską gospodarkę w roku wyborów prezydenckich
Tymczasem polityka pieniężna prowadzona przez FED może mieć także istotny wpływ na sytuację gospodarczą w Stanach Zjednoczonych w roku wyborów prezydenckich, czyli w roku 2024. Zdaniem Łona, warto bowiem pamiętać, że decyzje banku centralnego wpływają na sytuację makroekonomiczną z przesunięciem kilku kwartałów.
– Jeżeliby przyjąć, że długość okresu, po jakim decyzje FED-u wpływają na tamtejszą rzeczywistość gospodarczą, nadal będzie taka jak dotychczas, to jest bardzo możliwe, że decyzje podjęte przez ten bank w 2023 roku mogą wpłynąć na stan gospodarki amerykańskiej w roku 2024 – podkreśla.