Dzisiaj o godzinie 20:00 czasu polskiego poznamy decyzję dotyczącą poziomu stóp procentowych w największej światowej gospodarce. Nie powinniśmy być świadkami niespodzianki, gdyż jest niemal pewne, że zobaczymy wzrost stóp procentowych o 50 pb, co można wywnioskować z ostatnich wypowiedzi członków zarządu FED. Ponadto przewodniczący Rezerwy Federalnej Jerome Powell podczas konferencji prasowej po ostatnim posiedzeniu w marcu wyraźnie zasugerował, że bardzo prawdopodobny jest scenariusz, w ramach którego już w maju rozpocznie się redukcja bilansu FED. Kwiecień stał pod znakiem dyskontowania zacieśniania polityki monetarnej, co przełożyło się na spadki amerykańskich indeksów giełdowych oraz wzrost wartości dolara amerykańskiego.
Rysunek 1. Barometr stóp procentowych w USA
Na ile podwyżek zdecyduje się FED?
Wraz ze rosnącą dynamiką inflacji w USA, rosną również oczekiwania co do wysokości stóp procentowych na koniec 2022 roku. Obecnie najbardziej prawdopodobnym scenariuszem wycenianym przez rynki to przedział 3%-3,25%. To oznaczałoby, że na kolejnych posiedzeniach zarząd FED, podnosiłby stopy procentowe o co najmniej 0,5 pp. Przy inflacji sięgającej już niemal 9% takie tempo podwyżek nie można by traktować w kategoriach dużej niespodzianki.
Głównym problemem, z którym Rezerwa Federalna musi się zmierzyć, jest niedoprowadzenie do zbytniego wyhamowania gospodarki, co w konsekwencji mogłoby się zakończyć głęboką recesją. Jest to dylemat, przed którym stoi nie tylko FED, ale również EBC, czy Banki Centralne Europy Środkowo-Wschodniej w tym polski NBP.
Coraz słabsze dane z amerykańskiej gospodarki
Recesja w USA, jak dotąd była przedmiotem rozważań czysto teoretycznych, jako długoterminowe następstwo działań Banku Centralnego oraz odwrócenia krzywej rentowności. Wskaźniki makroekonomiczne, które zostały opublikowane w kwietniu sugerują, że wyhamowanie gospodarcze, a nawet recesja, mogą nadejść szybciej, niż się tego spodziewano. Wskazują na to ostatnie gorsze dane wskaźnika ISM, oraz odczyty PKB k/k, który nie tylko był słabszy od prognoz, ale znalazł się pod kreską.
Rysunek 2. Odczyty ISM oraz PKB w USA
W tym kontekście warto obserwować, jak będą się kształtować piątkowe dane z amerykańskiego rynku pracy. Jeżeli zobaczymy wzrost bezrobocia i spadek nowych miejsc pracy w sektorze pozarolniczym, będzie to kolejne potwierdzenie, że drugie półrocze może przynieść twarde lądowanie amerykańskiej gospodarce
Jak na razie jednak rynek pracy w USA jest silny, na co wskazuje przede wszystkim stopa bezrobocia poniżej 4%. Jeżeli więc nie dojdzie do gwałtownego załamania, wydaje się, że wzrost stopy procentowej w granice 2-3% będzie możliwy do udźwignięcia.
Indeks dolara atakuje długoterminowy opór
Ostatni raz taką dynamikę wzrostu wartości indeksu dolara amerykańskiego na przestrzeni 12 miesięcy mogliśmy obserwować w 2014 roku. Aktualnie strona popytowa po imponującym rajdzie dotarła w okolice kluczowego poziomu oporu zlokalizowanego w rejonie cenowym 103.80. Ten poziom ukształtowany został na podstawie maksimów z 2015 oraz 2020 roku.
Rysunek 3. Analiza techniczna, indeks dolara amerykańskiego
Atak na ten obszar zbiegł się w czasie z dzisiejszym posiedzeniem FED. Należy zwrócić uwagę, że scenariusz podwyżki stóp o 50 pb, oraz redukcji bilansu był dyskontowany właśnie w ramach obecnego impulsu wzrostowego, w związku z tym jeżeli te oczekiwania zostaną dzisiaj zrealizowane, nie musi to oznaczać kontynuacji wzrostów. Najbardziej prawdopodobny scenariusz to ruch FED zgodny z oczekiwaniami, i odreagowanie wzrostów. Pierwszym celem dla sprzedających może być lokalna strefa popytowa w rejonie 101 pkt.
------------------------
Tu znajdziesz: notowania indeksów giełdowych na GPW i indeksów giełd na całym świecie.
Najpopularniejsze akcje w Polsce i w Stanach Zjednoczonych