Waluta europejska pozostaje w fazie wyczekiwania na czwartkowe posiedzenie Europejskiego Banku Centralnego, które powinny przyczynić się do silniejszego ruchu kierunkowego na parach walutowych z euro. W międzyczasie zmienność pozostaje niewielka a dzisiejszy dzień będzie upływał pod kątem publikacji wstępnych odczytów wskaźników aktywności w sektorze przemysłowym i usługowym w Europie i USA. Obserwowany trend wzrostowy indeksów PMI w Europie wpisuje się dobrze w obserwowane ożywienie koniunktury w strefie euro. Jak na razie silna aprecjacja euro w tym roku nie przełożyła się na pogorszenie odczytów. Wstępne wskazania indeksów PMI dla przemysłu z Francji, Niemiec i całej strefy euro okazały się wyższe niż oczekiwania rynkowe i wyniosły odpowiednio 56,7 pkt., 60,5 pkt. i 58,6 pkt. Z kolei indeks PMI dla usług uplasował się na poziomie wyższym niż zakładał konsensus rynkowy we Francji, natomiast dla Niemiec i całej strefy euro był nieco niższy niż oczekiwania rynkowe. W dalszym ciągu dane wskazują na kontynuację silnej ekspansji sektora przemysłowego i dobrą kondycję sektora usługowego. Ponadto według wstępnego szacunku utrzymują się pozytywne nastroje konsumentów w strefie euro.
Indeks dolara wybronił wsparcie w postaci 50-okresowej średniej EMA w skali dziennej w minionym tygodniu i lepszy sentyment do waluty amerykańskiej sprzyja kontynuacji wzrostów. Kluczowym technicznym czynnikiem dla dalszych losów tego instrumentu będzie to czy uda się wybronić opór w rejonie 94,10/15 pkt. wynikający z maksimum lokalnego z 6.X. i 100-okresowej średniej EMA w skali D1. Z drugiej strony dolar będzie w najbliższych dniach wrażliwy na kwestie fundamentalne związane z zatwierdzeniem ustawy budżetowej, która otworzy drogę do reformy podatkowej, jak i wyłonieniem kandydata na nową kadencję na stanowisko szefa Rezerwy Federalnej. Jeśli chodzi o dane makroekonomiczne, to dzisiaj z USA poznamy wstępne odczyty indeksów PMI dla przemysłu i usług, gdzie w październiku jest antycypowany niewielki wzrost obydwu wskaźników.
Podczas wtorkowej sesji decyzję o parametrach polityki pieniężnej podejmie bank centralny Węgier. MNB pozostaje najbardziej gołębim bankiem w naszym regionie, jednakże konsensus rynkowy zakłada, że główna stopa procentowa zostanie dziś utrzymana na niezmienionym poziomie 0,90%. Nie można wykluczyć jednak dalszego luzowania polityki monetarnej. Gołębie retoryka może przyczynić się do zatrzymania aprecjacji forinta.
W dniu wczorajszym EUR/PLN podjął próbę pogłębienia spadków. Po raz kolejny geometryczne wsparcie w postaci 61,8% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej realizowanej od maja było testowane, jednakże nie udało się trwale zejść poniżej tego poziomu. Dzisiaj można zaobserwować próbę odreagowania ostatnich spadków, jednak w dalszym ciągu utrzymuje się węższy zakres wahań na tej parze w oczekiwaniu na posiedzenie EBC w tym tygodniu. Wczorajsze maksimum dzienne zbiega się z 50-okresową średnią EMA i wyznacza najbliższy opór w rejonie 4,2410. Silną barierą dla strony popytowej pozostają okolice 4,2515/5450.
Na NZD/USD dominują silne spadki od zeszłego tygodnia. Para utrzymuje się poniżej kluczowych średnich EMA w skali D1 (50-, 100- i 200-okresowej), co świadczy o dominacji strony podażowej. Notowaniom udało się przełamać geometryczny poziom w postaci 78,6% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej z poziomu 0,6816, co z technicznego punktu widzenia otwiera drogę do powrotu w okolice wsparcia na poziomie 0,6885. Silnym oporem pozostają okolice 0,7050.