Na rynkach utrzymują się wciąż dobre nastroje pomimo eskalacji napięcia na linii USA –Chiny. Po wprowadzeniu prze stronę amerykańską dodatkowych 10% ceł na importowane chińskie towary o wartości 200 mld USD , Chiny ogłosiły, że z dniem 24 września wprowadzą cła odwetowe na importowane amerykańskie towary o wartości 60 mld USD. W otoczeniu utrzymującego się apetytu na bardziej ryzykowne aktywa nasza krajowa waluta radzi sobie dość dobrze. W umocnieniu złotego nie przeszkodziły wczorajsze nieco słabsze niż zakładał konsensus rynkowy dane z rynku pracy. Zatrudnienie w sektorze przedsiębiorstw w sierpniu wzrosło o 3,4% r/r wobec oczekiwanego wzrostu na poziomie z lipca, czyli 3,5% r/r. Z kolei dynamika wynagrodzeń w sektorze przedsiębiorstw obniżyła się do 6,8% r/r z 7,2% r/r wobec prognozowanych 7,0%. Dzisiaj pole do dalszej aprecjacji PLN może być jednak ograniczone z uwagi na niższy niż oczekiwano odczyty produkcji przemysłowej (5,0% r/r) i inflacji PPI (3,0% r/r) w sierpniu. Powyższe dane będą stanowiły argument dla gołębiego skrzydła w RPP, by nie spieszyć się z zacieśnianiem polityki monetarnej w Polsce.
Główna para walutowa EUR/USD utrzymuje się w trendzie bocznym. Notowania zbliżyły się do górnego ograniczenia ostatniego zakresu wahań oscylując tuż poniżej strefy oporu w rejonie 1,1710/50. Jak na razie perspektywa przyszłotygodniowej podwyżki stóp procentowych przez Rezerwę Federalną nie specjalnie pomaga walucie amerykańskiej.
Być może wrześniowy wzrost kosztu pieniądza jest już w cenach, a rynki nie są przekonane czy w obliczu ryzyka związanego z napięciami handlowymi Fed nie zmieni swoich planów odnośnie grudniowej podwyżki stóp, jeśli napływające dane z gospodarki USA będą słabsze. EUR/USD powrócił powyżej 100-okresowej średniej EMA w skali dziennej, natomiast indeks dolara kieruje się w okolice 200-okresowej średniej EMA, która wyznacza wsparcie na poziomie 93,60 pkt.
Bank Japonii na kończącym się dziś posiedzeniu podtrzymał dotychczasowe nastawienie w polityce monetarnej pozostawiając stopę procentową na poziomie -0,1% oraz cel dla rentowności 10-letnich obligacji rządowych w rejonie 0,0% dostosowując liczę skupowanych obligacji w zależności od bieżących potrzeb. W dalszym ciągu wyzwaniem dla BoJ pozostaje przywrócenie inflacji w okolice 2,0% celu oraz podtrzymanie umiarkowanego tempa wzrostu gospodarczego. W obliczu utrzymującej się niepewności bank pod przewodnictwem Kurody będzie w najbliższym czasie prowadził ekspansywną politykę pieniężną.
USD/PLN znalazł się we wrześniu na nowych minimach lokalnych i powrócił poniżej 100-okresowej średniej EMA w skali dziennej. Notowania znajdują się poniżej dolnego ograniczenia chmury ichimoku oraz linii tenkan i kijun, co stanowi wsparcie dla strony podażowej na tej parze. Z technicznego punktu widzenia dopóki notowania znajdują się poniżej oporu na poziomie 3,6750, kurs powinien pogłębić spadki w okolice strefy wsparcia w rejonie 3,6360-3,6400, gdzie przebiega również 38,2% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej kształtującej się od stycznia 2018 r.
GBP/USD kontynuuje dziś wzrosty powyżej 100-okresowej średniej EMA w skali dziennej. Słabszy sentyment do dolara oraz wyższy niż oczekiwano sierpniowy odczyt inflacji CPI w Wielkiej Brytanii sprzyja podtrzymaniu zwyżki. Kurs aktualnie powinien kierować się w okolice 200-okrsowej średniej EMA w skali D1, która wyznacza najbliższy opór na poziomie 1,3280. Pomimo utrzymującej się niepewności związanej z Brexit’em, funt w ostatnim czasie radzi sobie lepiej względem USD i pozostaje w fazie odreagowani fali spadkowej kształtującej się od kwietnia 2018 roku.