Oficjalny raport Departamentu Pracy w USA przyczynił się do większej zmienności na rynku walutowym. W czerwcu w sektorze pozarolniczym powstało 287 tys. nowych miejsc pracy wobec oczekiwanych 175 tys. W reakcji na silny wzrost zatrudnienia dolar istotnie zyskał na wartości. Kurs eurodolara szybko powrócił w okolice 1,1000. Niższe poziomy cenowe szybko zostały wykorzystane przez stronę popytową na tej parze, którą zwróciła uwagę na rewizję w dół danych za maj do 11 tys., wzrost stopy bezrobocia do 4,9% z 4,7 % oraz niższe tempo dynamiki wzrostu płac. Przeciętne godzinowe zarobki wzrosły bowiem o 0,1% w ujęciu miesięcznym w czerwcu wobec prognozowanego wzrostu o 0,2% m/m. Wzrosty na EURUSD były chwilowe i ostatecznie kurs zamknął się w rejonie 1,1050. Generalnie rynki pozytywnie zareagowały na dane z amerykańskiego rynku pracy i potwierdziły, że pod wpływem jednorazowego raportu nie powinno się zmieniać nastawienia w polityce monetarnej. Zdaniem wpływowego komentatora z WSJ czerwcowy raport zwiększa szanse na podwyżkę stóp procentowych we wrześniu tego roku. Zdaniem Hilsenrath’a Fed w lipcu nie zdecyduje się na zmianę parametrów polityki pieniężnej i będzie w dalszym ciągu monitorował napływające dane z rynku pracy po dość zmiennej pierwszej połowie tego roku. Rynki na bazie kontraktów Fed Fund Futures w dalszym ciągu z małym prawdopodobieństwem wyceniają możliwość podwyżki stóp procentowych w tym roku. Jeśli jednak napływające dane z USA będą wskazywały na poprawę kondycji gospodarki USA, to oczekiwania te mogą się dość szybko zmienić. Jak na razie jednak wydaje się, że Fed może pozostać cierpliwy jeśli chodzi o dalszy wzrost kosztu pieniądza w sytuacji spadających oczekiwań inflacyjnych, inflacji bazowej PCE poniżej 2% oraz niepewności związanej z Brexit’em.
Początek bieżącego tygodnia nie przynosi istotniejszych danych, jednak warto zwrócić na wystąpienie jastrzębiej Esther George. Jeszcze jakiś czas temu szefowa Fed w Kansas City zwracała uwagę, że obecny poziom stóp procentowych jest niski biorąc pod uwagę warunki panujące w gospodarce i na kwietniowym posiedzeniu Fedu głosowała za podwyżką stóp procentowych o 0,25%. Co prawda na czerwcowym posiedzeniu decyzja o pozostawieniu stóp procentowych na niezmienionym poziomie zapadła jednomyślnie, więc ciekawe czy piątkowy raport z rynku pracy w USA wpłynie na zmianę nastawienia George w kwestii stóp mając na uwadze ostatnie dobre wskazania indeksów pokazujących aktywność w amerykańskim sektorze przemysłowym i sektorze usług. Z tego względu warto monitorować także wypowiedzi innych członków FOMC, które będą pojawiać się w tym tygodniu. Rynki będą pozostawały dzisiaj najprawdopodobniej pod wpływem danych o zatrudnieniu poza rolnictwem w USA. Z Polski zostaną opublikowane finalne dane o inflacji, jednak tutaj nie powinno być niespodzianek.
EURUSD
Piątek przyniósł większą zmienność notowań eurodolara, jednak ostatecznie para w dalszym ciągu utrzymują się powyżej poziomu 1,1000 i 61,8% zniesienia Fibo całości fali wzrostowej z poziomu 1,0907. Na wykresie H4 EURUSD handlowany jest poniżej istotnych średnich EMA (50-, 100- i 200-okresowej), co powinno ograniczać stronę popytową na tej parze. Istotne przełamanie poziomu 1,1000 powinno przyczynić się do zniżki notowań w okolice minimum z 24.06.2016 roku. Jak na razie jednak sytuacja techniczna wskazuję na chęć odreagowania porannych spadków. Najbliższy opór znajduje się w rejonie 1,1060.
Publikacja danych NFP wsparła nastroje rynkowe co pozytywnie przełożyło się na notowania PLN. EURPLN zdołał powrócić w piątek poniżej poziomu 4,41. W dalszym ciągu para znajduje się powyżej istotnych średnich kroczących EMA w skali dziennej, co w dalszym ciągu wskazuje na ograniczony potencjał do umocnienia PLN. Najbliższe wsparcie w postaci 50-okresowej średniej EMA w skali D1 zbiegającej się z 61,8% zniesienia Fibo ostatniego impulsu wzrostowego z poziomu 4,3599 wyznacza poziom 4,3963. Najbliższy opór wyznaczają okolice 4,4350.